(fot. fot. gornik.leczna.pl)
W sobotę Górnik Łęczna na własnym stadionie zmierzy się z Chrobrym Głogów. Jak dotąd w dwóch meczach nie udało się poprawić sytuacji w tabeli, ale ma to się zmienić pod okiem Bogusława Baniaka, który od wczoraj jest nowym trenerem
Po dwóch wiosennych meczach zakończonych porażkami łęcznian zdecydowano się na kolejną zmianę szkoleniowca. W sobotnim meczu przeciwko ekipie z Dolnego Śląska Górnika poprowadzi Bogusław Baniak.
– Po długich konsultacjach z Radą Nadzorczą podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu tego szkoleniowca. Wierzymy, że cały klub skorzysta na jego doświadczeniach i razem będziemy mogli cieszyć się z osiągnięcia wspólnego celu, jakim jest utrzymanie – powiedział Veljko Nikitović, prezes Górnika Łęczna.
Umowa z nowym szkoleniowcem została podpisana do końca sezonu. – Cieszę się, że przychodzę do Górnika Łęczna. Naszym celem jest utrzymanie w pierwszej lidze. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby to osiągnąć – zapewnia 59 latek, który ostatnio pracował jako dyrektor sportowy w.... Burkina Faso. – Większość ludzi w klubie znam, ponieważ w przeszłości przyjeżdżałem tutaj z innymi drużynami. Zawsze była tutaj przyjemna i rodzinna atmosfera – dodaje Baniak.
Czy wraz z nowym trenerem dojdzie do zmian w sztabie szkoleniowym? – Nie podjęliśmy żadnych decyzji co do zmian. Chciałbym z nimi pracować, bo to są bardzo zdolni ludzie. Bardzo szanuję trenera Nazaruka, ponieważ pamiętam go jako zawodnika. To bardzo mądry człowiek i trener. Bardzo bym chciał, żeby Sławek pracował ze mną jako najbliższy współpracownik. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu z Chrobrym. Nie ma tutaj cudotwórców. Wierzę w siebie i w ten zespół – przekonuje Baniak.
W 2010 roku Baniak był bowiem trenerem Motoru Lublin. Później prowadził Wartę Poznań, a ostatnim klubem jaki prowadził przed wyjazdem do Afryki była Flota Świnoujście.
Znów nie wszyscy zagrają
Mimo, że to już trzecia kolejka rundy wiosennej kolejny raz nie uda się rozegrać wszystkich spotkań. Tym samym w najbliższy weekend nie dojdzie do spotkania pomiędzy Chojniczanką, a GKS Katowice. Powodem jest zły stan boiska w Chojnicach. Co ciekawe oba zespoły mają już jedno zaległe spotkanie do rozegrania. Zespół z Chojnic u siebie z Rakowem Częstochowa, a ekipa ze Śląska z Puszczą Niepołomice na wyjeździe.
W następnym tygodniu sytuacja także się powtórzy. Tym razem na boisko nie wybiegną piłkarze Zagłębia Sosnowiec i Rakowa Częstochowa, a także Chrobrego Głogów i Pogoni Siedlce. Oba mecze z powodu powołań zawodników obu klubów do reprezentacji młodzieżowych zostały przełożone na 11 kwietnia.