Po przerwie na mecze reprezentacji pora na powrót do walki o ligowe punkty. W niedzielę Górnik Łęczna podejmie GKS Katowice (godz. 18).
Zielono-czarni w ostatnim ligowym starciu zremisowali na wyjeździe z Lechią Gdańsk i w dobrych nastrojach udali się na przerwę spowodowaną meczami w ramach eliminacji Euro 2024.
W niedzielę piłkarze z Łęcznej rozegrali mecz kontrolny z czwartoligową Tomasovią. I wygrali 2:1. Z kolei „GieKSa”, która też nie próżnowała zmierzyła się na swoim stadionie z grającym w PKO BP Ekstraklasie Piastem Gliwice. Katowiczanie prowadzili z wyżej notowanym rywalem, ale w końcówce dali sobie wbić dwa gole i mecz zakończył się remisem 2:2.
– W ostatnich dniach popracowaliśmy bardzo mocno, bo takie właśnie były założenia. Teraz chcemy się dobrze zregenerować i przygotować do kolejnego wyzwania, bo jedziemy do Łęcznej na trudny teren – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Arkadiusz Jędrych obrońca ekipy z Katowic.
W niedzielę na stadionie Górnika zapowiada się ciekawe spotkanie. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota wciąż są niepokonani w lidze i będą chcieli podtrzymać dobrą passę. Z kolei „GieKSa” świetnie spisywała się na początku sezonu, ale w kolejnych spotkaniach zanotowała regres formy i zaczęła gubić punkty. Obecnie drużyna dowodzona przez trenera Rafała Góraka od pięciu spotkań czeka na zwycięstwo. Jednak choć zajmuje dopiero 11. miejsce, to do trzeciej Miedzi Legnica traci jedynie cztery punkty.
Choć GKS w tym sezonie na wyjeździe wygrał tylko raz, to pokazał, że jest bardzo niewygodnym rywalem. 6 sierpnia katowiczanie grali na Arenie Lublin z tamtejszym Motorem i zremisowali 1:1 po golu Sebastiana Bergiera. I to właśnie ten zawodnik jest najlepszym strzelcem ekipy ze stolicy województwa śląskiego. Tyle samo bramek ma na swoim koncie Mateusz Mak – brat bliźniak Michała, który w przeszłości występował w Górniku. Od tego sezonu graczem GKS jest także wychowanek Widoku Lublin Aleksander Komor. Pochodzący z Lublina 29-latek tym samym w tym sezonie zaliczy swoisty dublet w starciach ze swoimi byłymi drużynami z naszego regionu. Komor zagrał już przeciwko Motorowi, a teraz czeka go starcie z Górnikiem, w barwach którego zagrał nawet 18 razy na poziomie PKO BP Ekstraklasy.
Na koniec warto przyjrzeć się sytuacji kadrowej Górnika. Przed niedzielnym spotkaniem żaden z zawodników nie pauzuje za kartki. Wciąż kontuzji nie wyleczył Matuesz Młyński, a niepewny pozostaje występ napastnika Marko Roginicia. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18. Spotkanie będzie można obejrzeć za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. Link do płatnej transmisji dostępny będzie także na oficjalnej stronie Górnika w zakładce „centrum meczowe”.