Po niedzielnej porażce z Olimpią Grudziądz na wyjeździe zespół trenera Tomasza Kafarskiego czeka kolejne spotkanie na terenie rywala – tym razem w Chojnicach z liderem tabeli
Przed spotkaniem z Olimpią w drużynie z Łęcznej panowała bardzo dobra atmosfera, którą zbudowały ostatnie wyniki. Górnik wygrał bowiem trzy mecze z rzędu i awansował o kilka miejsc. Dlatego drużyna z dużą dozą optymizmu udawała się na spotkanie do Grudziądza, choć do tej pory wygrała na obcym terenie tylko raz (w Chorzowie z Ruchem 2:1).
Niestety, „zielono-czarnym” nie udało się zdobyć choćby punktu. Co prawda do przerwy utrzymywał się remis, ale po zmianie stron nieporozumienie w linii defensywnej łęcznian wykorzystał Mateusz Klichowicz i zdobył gola na wagę trzech punktów. – Przyjechaliśmy powalczyć z Olimpią o pełną pulę, ale wracamy z niczym – powiedział po spotkaniu trener Kafarski. – Graliśmy wysokim pressingiem co kosztowało nas sporo sił, ale jak widać to zaprocentowało. Cieszy nas wygrana, bo była ona bardzo długo wyczekiwana – ocenił po końcowym gwizdku Klichowicz.
Co prawda zespół z Grudziądza miał w tym meczu bardzo dużą przewagę i zdecydowanie więcej sytuacji, ale nie potrafił ich wykorzystać. W końcówce do głosu doszedł zespół z Łęcznej i przy odrobinie szczęścia mógł zdobyć gola dającego remis. – Musimy ten mecz przeanalizować i zobaczyć dlaczego go przegraliśmy. Dodatkowo zobaczymy czy sytuacje w polu karnym rywali powinny zostać inaczej zinterpretowane, czy może sędzia miał rację – dodał Kafarski. Szkoleniowcowi chodziło głównie o akcję z 75 minuty, kiedy w polu karnym gospodarzy, przy asyście dwóch obrońców, upadł Filip Szewczyk. Wydaje się jednak, że sędzia podjął właściwą decyzję.
Teraz przed „zielono-czarnymi” kolejny mecz wyjazdowy. Łęcznianie w sobotę zagrają z Chojniczanką, a więc liderem rozgrywek. Zdecydowanym faworytem tego spotkania będą gospodarze, których czołowym graczem jest były piłkarz Górnika Paweł Zawistowski, występujący już czwarty sezon w Chojnicach. W obecnych rozgrywkach 33-letni pomocnik zdobył dwie bramki i z pewnością w sobotę będzie chciał okrasić dobrym występem mecz z dawnymi kolegami. Warto też wspomnieć, że całkiem niedawno funkcję dyrektora zarządzającego w ekipie z Pomorza pełnił obecny prezes Motoru Leszek Bartnicki.
Bilety na Pogoń Siedlce
14 października łęcznianie zagrają kolejny mecz na swoim stadionie, a ich rywalem będzie Pogoń Siedlce. Ruszyła przedsprzedaż biletów na to spotkanie. Za bilet normalny na trybunę A zapłacimy 15 zł, a za ulgowy 5 zł. Z kolei bilety na trybunę B kosztują odpowiednio 10 zł i 5 zł. Można je nabywać online na stronie bilety.gornik.leczna.pl lub w wybranych salonach prasowych Kolporter. Od 12 października bilety będą również dostępne w kasach stadionu.
bs