(fot. Maciej Kaczanowski)
Górnik uległ na wyjeździe Olimpii Grudziądz 0:1. Dla łęcznian była to pierwsza w historii porażka z tym rywalem
Oba zespoły do niedzielnego spotkania podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Zespół trenera Jacka Paszulewicza w trzech ostatnich meczach zdobył ledwie jeden punkt, remisując w poprzedniej kolejce z Chojniczanką na jej terenie. Z kolei Grzegorz Bonin i spółka udali się do Grudziądza z zamiarem wywalczenia czwartej wygranej z rzędu.
Zielono-czarni od pierwszego gwizdka sędziego starali się stworzyć zagrożenie pod bramką gospodarzy. W 5 minucie przed szansą stanął Patryk Szysz, ale odważne wyjście z bramki byłego bramkarza Górnika Wojciecha Małeckiego uratowało Olimpię przed utratą gola. W kolejnych fragmentach żaden zespół nie potrafił osiągnąć wyraźnej przewagi. Wprawdzie w 17 minucie Konrad Handzik zdecydował się na strzał z dystansu, ale Sergiusz Prusak nie miał z nim żadnych problemów. Groźnie zrobiło się natomiast dziesięć minut później. Ville Salmikiv oddał dobry strzał, ale Prusak popisał się świetną interwencją i nie pozwolił się pokonać. Równie niebezpiecznie było także w 41 minucie, ale i tym razem bramkarz zielono-czarnych nie dał się zaskoczyć i do przerwy bramki nie padły.
Zespół trenera Paszulewicza bardzo dobrze rozpoczął drugą część meczu. W 51 minucie po wrzutce z bocznej strefy boiska piłka trafiła do Mateusza Klichowicza, a ten bez żadnych problemów umieścił ją w siatce. Trzy minuty później do remisu mógł doprowadzić Grzegorz Bonin, ale będąc w polu karnym rywali strzelił bardzo niecelnie. Górnik starał się atakować, ale Olimpia konsekwentnie rozbijała ataki gości. A w 76 minucie za drugą żółta kartkę boisko musiał opuścić Łuksz Tymiński i sytuacja łęcznian stała się jeszcze trudniejsza.
Grający w osłabieniu zielono-czarni nie potrafili odwrócić losów spotkania i po trzech wygranych z rzędu musieli przełknąć gorycz porażki.
Olimpia Grudziądz – Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
Bramka: Klichowicz (51).
Olimpia: Małecki – Ciechanowski, Goropevsek, Wełna, Zitko, Woźniak, Michalik, Handzlik (85 Poręba), Adamczyk (72 Wolski), Klichowicz, Salmikivi (88 Popiela).
Górnik: Prusak – Kosznik, Sosnowski, Kasperkiewicz – Sasin, Tymiński, Makowski (84 Szerszeń), Pruchnik (61 Szewczyk), Jarecki (78 Karbowy) – Bonin – Szysz.
Żółte kartki: Wełna, Wolski – Kasperkiewicz, Tymiński.
Czerwona kartka: Tymiński (76-za dwie żółte).
Sędziował: Paweł Pskit.