Wisła Puławy w środę zaprosiła kibiców do hali Zespołu Szkół Technicznych, gdzie odbyła się oficjalna prezentacja zespołu przed wiosenną rundą pierwszoligowych rozgrywek piłkarskich. Zawodnicy rozdawali autografy, nie zabrakło także konkursów dla dzieci i pokazowych meczy.
Takiej oprawy i prezentacji drużyny przed drugą częścią sezonu puławianie jeszcze nie widzieli. Cała, wypełniona kibicami, zawodnikami drużyn młodzieżowych oraz ich rodzicami hala ZST brawami przywitała wszystkich zawodników. Gdy zgasło światło, a z głośników popłynęły dźwięki przeboju "Hey Boy, Hey Girl", duetu The Chemical Brothers, zaczęła się zabawa. Piłkarze Wisły Puławy pojedyczno wychodzili na parkiet, stając przez chwilę przed klubową ścianką, a spiker uroczystości przybliżał ich sylwetki zgromadzonym. W ten sam sposób przywitani zostali trenerzy, masażysta i kierownik zespołu.
Szkoleniowiec Adam Buczek zwrócił się do kibiców z apelem o wsparcie podczas rundy wiosennej.
- Wasz doping zawsze niesie chłopaków. Oczekuję od was wszystkich, że nam pomożecie, będziecie przychodzić na stadion, bo czeka nas 15 trudnych, wiosennych meczy. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby wszyscy, którzy mają w sercach Wisłę Puławy, byli zadowoleni.
O tym, że Wisła utrzyma się na zapleczu Ekstraklasy mówił także prezes Zakładów Azotowych "Puławy", Jacek Janiszek, który zapewnił, że przedsiębiorstwo będzie wspierać klub w każdej sytuacji. Przy okazji stwierdził, że utrzymanie, biorąc pod uwagę potencjał drużyny, traktuje jako cel minimum.
W dalszej części prezentacji zorganizowano konkursy z wiedzy o klubie dla dzieci. Jednym z podchwytliwych pytań było to o liczbę klorów w herbie Wisły Puławy. Z kolei z pytaniem o rok założenia klubu bez trudu poradzili sobie nawet najmłodsi kibice. Publiczność miała okazję także obejrzeć konkursu rzutów karnych, a na zakończenie zrobić sobie wspólne zdjęcia z zawodnikami. Wiślacy rozdawali także autografy, podpisywali piłki i koszulki. Dla drużyn młodzieżowych Wisły, gratką była możliwość rozegrania krótkich meczy pokazowych z pierwszoligowcami. Rocznik 2005 w 5 minut wygrał z nimi 2:0. Miejmy nadzieję, że 4 marca w Bytowie, Wiślakom pójdzie trochę lepiej.