W sobotę Górnik zmierzy się na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. W sztabie szkoleniowym łęcznian w tym starciu zadebiutuje trener Marcin Broniszewski
W ostatnich dniach w klubie panował bardzo gorący okres. Po wstydliwej porażce z Pogonią Siedlce klub postanowiono pożegnać się – za porozumieniem stron – z dotychczasowym trenerem Rafałem Wójcikiem i rozpoczęto poszukiwania następcy. W meczu ze Zniczem Pruszków Górnika poprowadził tymczasowo Sławomir Nazaruk. Mecz zakończył się podziałem punktów, a ze względu na to, że łęcznianie dwukrotnie odrabiali straty, należy to uznać za przyzwoity rezultat. – Drużynie należą się słowa uznania. Widać było, że zespół do końca dążył do zwycięstwa. Niestety ta sztuka nam się nie udała. Szanujemy wywalczony punkt – powiedział po spotkaniu Nazaruk. Natomiast zapytany o kolejnego rywala były piłkarz Górnika odparł: – Na pewno pojedziemy do Tarnobrzega z zamiarem wywalczenia trzech punktów, bo wychodząc na boisko nie można mieć innych myśli w głowie. Mam nadzieję, że w tym spotkaniu drużynę poprowadzi trener docelowy – dodał szkoleniowiec.
We wtorek Górnik, za pośrednictwem swojej strony internetowej, poinformował, że do sztabu trenerskiego dołączył Marcin Broniszewski. 38-letni szkoleniowiec w przeszłości pracował jako asystent Franciszka Smudy, między innymi w Pogoni Siedlce, Wiśle Kraków czy Zagłębiu Lubin. Był również w sztabie reprezentacji Polski, w czasach kiedy selekcjonerem kadry był... Franciszek Smuda. Wydaje się więc, że powrót do Łęcznej 70-letniego „Franza” jest kwestią czasu.
Wracając do sytuacji w II lidze. Przed ta kolejką Górnik plasuje się na ósmym miejscu z dorobkiem 20 punktów, a Siarka, mająca dwa „oczka” mniej, jest dziewiąta. Zespół z Tarnobrzegu dobrze rozpoczął sezon, ale w ostatnim czasie zaczął grać coraz słabiej i ma obecnie na koncie serię trzech porażek z rzędu. Dlatego łęcznian czeka ciężkie zadanie, bo rywale na swoim boisku z pewnością będą chcieli się przełamać. Początek sobotniego spotkania o godzinie 15.