(fot. Krzysztof Mazur)
Górnik Łęczna kolejny raz w okresie zimowym nie zdecydował się na wyjazd na obóz przygotowawczy. W tym roku jednak sztab szkoleniowy postanowił, że zawodnicy odbędę mini zgrupowanie na miejscu trenując przy tym na własnych obiektach
„Zielono-czarni” w minionym tygodniu weszli w bardzo intensywny okres treningowy. Poza pracą podczas zajęć Leandro i spółka do wiosny rozegrają szereg meczów kontrolnych. W sobotę łęcznianie zmierzyli się na swoim boisku z trzecioligowymi Orlętami Radzyń Podlaski notując remis 1:1. Natomiast od poniedziałku piłkarze wicelidera drugiej ligi przebywają razem na zgrupowaniu w Hotelu Secession w Łęcznej. – Generalnie śpimy w hotelu z poniedziałku na wtorek i z wtorku na środę. Później, po środowym sparingu piłkarze jadą do domu i ponownie nocują w hotelu z czwartku na piątek oraz z piątku na sobotę. Po sobotnim sparingu znów wracają do siebie – mówi Kamil Kiereś, trener Górnika Łęczna.
Forma „minizgrupowania” ma zostać powtórzona także w kolejnym tygodniu. Tym samym zawodnicy nie wyjeżdżając na żaden zimowy obóz będą mieli okazję do spędzenia ze sobą większej ilości czasu co powinno jeszcze bardziej zacisnąć więzi w zespole. – Integracja to sprawa codzienna, treningowa, na którą składa się tak zwane życie szatni. Poza treningami typowo piłkarskimi, jesienią dbaliśmy o atmosferę, organizując zajęcia na gokartach, czy zawody na strzelnicy. To wpłynęło na lepszą komunikację.
A jakie jeszcze korzyści niesie za sobą pomysł ze zgrupowaniem na swoich obiektach? – Kiedy trenuje się na miejscu, to między dwoma treningami nie trzeba czekać w klubie sześć godzin. Jest czas na wspólny posiłek, a potem zawodnicy mają czas na odpoczynek. Potem odbywamy kolejny trening, a następnie udajemy się do klubu na kolację, a potem nocleg. To wszystko sprzyja przede wszystkim lepszej regeneracji – tłumaczy szkoleniowiec Górnika.
Efekty nowej metody zastosowanej przez sztab szkoleniowy kibice będą mieli okazję zobaczyć już w środę. Tego dnia Górnik o godzinie 11 zmierzy się w Łęcznej z Motorem Lublin, który w tym sezonie również jest jednym z kandydatów do awansu, ale na trzecioligowym szczeblu. Natomiast od soboty zespół z Łęcznej rozpocznie serię wyjazdowych starć sparingowych. Najpierw Górnicy dwukrotnie udadzą się do Rzeszowa na sparingi ze Stalą (25 stycznia) i Resovią (29 stycznia). Natomiast pierwszego lutego poprzeczka powędruje wyżej bo „zielono-czarni” zagrają w Radomiu z GKS Bełchatów, który zajmuje obecnie 13 miejsce w Fortuna I Lidze.