Czwarty mecz nowego sezonu i druga porażka. Motor w sobotę prowadził na wyjeździe z GKS Jastrzębie, ale przegrał 1:2. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Stanisław Szpyrka (Motor Lublin)
– Mecz rozpoczęliśmy dobrze. Strzeliliśmy szybko bramkę, dominowaliśmy na boisku i stwarzaliśmy kolejne sytuacje. Po jednej z nich sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego dla nas, którego mogliśmy zamienić na drugą bramkę. Niestety, tracimy dwa gole po błędach indywidualnych. Jedyne co mogę powiedzieć ze swojej strony, to przeprosić kibiców. Nie było możliwości, żeby tego meczu nie wygrać, a mimo wszystko stało się inaczej.
Grzegorz Kurdziel (GKS Jastrzębie)
– Jestem najbardziej zadowolony z tego, że zawodnicy mogli celebrować zwycięstwo z naszymi kibicami, którzy fantastycznie nas wspierali przez całe spotkanie. I to mimo nienajlepszego początku Znowu straciliśmy bramkę po stałym fragmencie w pierwszych 10 minutach. Potrafiliśmy jednak pokazać, żę jako cały zespół od około 30 minuty dążyliśmy do zwycięstwa. Zaangażowany był w to każdy z zawodników, który był na boisku i który przygotowywał się do wejścia. Jestem zadowolony z postawy zespołu i z tego, że nasza publiczność mogła zobaczyć pięciu młodzieżowców, a ci oprócz charakteru pokazali jakość. Mają w przyszłości szansę zrobić karierę, a my będziemy im pomagali. Jestem też zadowolony ze współpracy naszych napastników. Tego nam zabrakło w poprzednich meczach, bo w niektórych sytuacjach zachowywali się zbyt egoistycznie.