Trzy gole strzelone, żadnego straconego. A to oznacza pozytywny występ na tydzień przed pierwszym meczem o punkty w 2022 roku. Piłkarze Wisły Puławy pokonali w sobotę trzecioligową Broń Radom 3:0. Wystarczyło jednak pół godziny gry, żeby gospodarze mieli w zapasie dwie bramki. Cieszy nie tylko wygrana, ale i drugie podczas zimowych przygotowań czyste konto Dumy Powiśla.
Od środy piłkarze trenera Pawlaka wreszcie mogli trenować na boisku z naturalną murawą. Sparing z Bronią też odbył się na takiej nawierzchni. I miejscowi wcale nie potrzebowali dużo czasu, żeby przestawić się na takie boisko. Szybko w dobrej sytuacji znalazł się Dominik Banach, ale młodzieżowiec Wisły przegrał pojedynek z bramkarzem rywali.
Lepiej w dogodnych sytuacjach zachowali się: Stefan Ilić i Błażej Cyfert. Ten pierwszy świetnie wprowadził się do nowej drużyny. Serb, który w piątek podpisał umowę z puławskim drugoligowcem trafił do siatki w poprzednim sparingu z Chełmianką. Ten wyczyn powtórzył w 18 minucie starcia z Bronią, kiedy idealnie przymierzył do siatki po długim rogu. Nie minęło pół godziny gry, a już było 2:0. Tym razem po rzucie rożnym i małym zamieszaniu pod bramką rywali w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie znalazł się Cyfert. Stoper Dumy Powiśla z bliska wpakował piłkę do siatki i ustalił wynik do przerwy.
Druga połowa? Nadal przebiegała pod dyktando piłkarzy trenera Pawlaka. Były też kolejne sytuacje na gole. Jedną z nich zmarnował Emil Drozdowicz. Dwie szanse miał Bartłomiej Bartosiak i jedną skrzydłowy zamienił na piękną bramkę. Zza pola karnego huknął w samo okienko.
– Mecz toczył się w trudnych warunkach, ale chyba akurat w sobotę cała piłkarska Europa się z tym zmagała. Kiedy jednak zawodnicy podawali w lewo, to piłka leciała w prawo, więc takie sytuacje na pewno utrudniały nam życie. Z drugiej strony trzeba było dać od siebie więcej pod względem motorycznym. Gorsze warunki to też dodatkowy przeciwnik i trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Uważam, że to był pozytywny występ mojego zespołu. Strzeliliśmy trzy gole, a zależało nam też nam tym, żeby przeciwnik nie stworzył zbyt wielu sytuacji i miał chyba tylko jedną – ocenia trener Mariusz Pawlak.
Jego podopieczni w niedzielę, 27 lutego wznowią rozgrywki ligowe. Pierwszym rywalem Wisły będzie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Spotkanie zaplanowano na godz. 17.
Wszystko wskazuje na to, że na oficjalny debiut w nowych barwach trochę dłużej będzie musiał poczekać Portugalczyk Pedro Gaio, który narzeka na uraz stopy i na razie nie trenuje z zespołem. Zawodnik szykowany na następcę Mateusza Pielacha w najbardziej optymistycznym scenariuszu do zajęć będzie mógł wrócić za dwa tygodnie. Na szczęście w sobotę wystąpił już jego rodak Carlos Daniel, który opuścił dwa poprzednie spotkania.
Wisła Puławy – Broń Radom 3:0 (2:0)
Bramki: Ilić (18), Cyfert (29), Bartosiak (70).
Wisła: Socha – Flak (46 Kuban, 68 Flak), Cyfert, Bracik, Cheba, Kona (46 Lisowski), Puton (46 Kondracki), Daniel (68 Puton), Ilić (58 Drozdowicz), Banach (46 Bartosiak), Paluchowski (58 Ednilson).