Po dwóch porażkach z rzędu Wisła Puławy myśli o przełamaniu. Na otwarcie 12. kolejki podopieczni trenera Macieja Tokarczyka zmierzą się na swoim stadionie z Wieczystą Kraków. Spotkanie z bardzo medialnym, ale i mocnym piłkarsko zespołem zaplanowano w piątek na godzinę 18
Zespół z Puław, który do Betclic II Ligi przystąpił niemal z marszu, bo bez przepracowanego okresu przygotowawczego przed startem rozgrywek spisywany był z góry na spadek. Tymczasem puławianie pokazali, że nawet drużyna będąca w budowie już w trakcie rozgrywek jest w stanie nie tylko ambitnie walczyć z każdym rywalem, ale i solidnie punktować.
Wisła do niedawna punktowała więc regularnie, ale w ostatnich dwóch kolejkach zanotowała dwie porażki. Najpierw puławianie nie dali rady na wyjeździe okupującej ostatnie miejsce w stawce Skrze Częstochowa, a następnie już na własnym stadionie przegrali z typowaną jako jeden z kandydatów do awansu Polonią Bytom. – Rywale wygrali zasłużenie. Byliśmy drużyną słabszą i od samego początku mieliśmy problem z utrzymaniem się przy piłce. Nie złapaliśmy odpowiedniej płynności i pewności siebie. W drugiej połowie zdobyliśmy jednak kontaktową bramkę, ale chwilę później ją straciliśmy i to był kluczowy moment. Po stracie trzeciego gola ciężko było wrócić do tego spotkania – ocenił mecz z ekipą z Bytomia trener Maciej Tokarczyk.
W najbliższej kolejce Wiślaków czeka równie trudne zadanie jak przed tygodniem. Do Puław przyjedzie bowiem Wieczysta Kraków, a więc jeden z najbardziej medialnych klubów w Polsce. Trenerem drużyny jest były reprezentant Polski Sławomir Peszko, a w składzie grają dwa inni byli piłkarze z przeszłością w Biało-Czerwonych barwach – Michał Pazdan i Jacek Góralski. O ile dla pierwszego z wymienionych przejście do Wieczystej nie było zaskoczeniem ze względu na metrykę tak transfer Góralskiego z VfL Bochum do trzecioligowego wówczas zespoły był ogromnym zaskoczeniem.
Wieczysta po awansie na szczebel centralny nie zamierza się zatrzymywać. Stąd kolejne transfery do klubu takich zawodników jak Juan Roman „Goku”, który niedawno strzelał bramki dla innego krakowskiego zespołu Wisły. Warto zwrócić też uwagę na dwójkę jego rodaków, którzy do Krakowa przenieśli się z hiszpańskiej Meridy AD – Dani Sondoval i Chuma, którzy stanowią o sile ofensywnej zespołu. Jednak najlepszym strzelcem zespołu jest Polak Paweł Łysiak (ma na koncie pięć bramek).
W piątek w Puławach faworytem do zgarnięcia trzech punktów będzie więc Wieczysta, ale zagra bez wspomnianego Góralskiego (pauza za żółte kartki). Początek meczu zaplanowano na godzinę 18.