W spotkaniu 14. kolejki Avia Świdnik pokonała Siarkę Tarnobrzeg 3:0
Świdniczanie podeszli do meczu z wiceliderem z zamiarem odniesienia zwycięstwa. „Żółto-niebiescy” mieli za sobą dwie wygrane z rzędu: u siebie z Lewartem Lubartów i na wyjeździe z KS Wiązownica. Z kolei Siarka ograła w poprzedniej kolejce Star Starachowice, zaś tydzień wcześniej straciła komplet punktów z Wiślanami Skawina. Ponadto, gospodarze mierzyli się z wiceliderem tabeli i na tej klasy przeciwnika, który ma duże ambicje, nikogo dodatkowo nie trzeba było mobilizować.
Spotkanie rozpoczęło się idealnie dla podopiecznych trenera Wojciecha Szaconia. Już w 12 minucie miejscowi cieszyli się z prowadzenia. Pierwszy gol dla Avii to też pomoc gości. Po stracie piłki przez Konrada Misztala trafiła ona do jednego ze świdnickich graczy. Ostatnim, który dotknął futbolówki był Wiktor Marek. Piłkarz bez najmniejszych problemów pokonał bramkarza Siarki.
Goście sprawiali wrażenie jakby zaskoczonych takich obrotem sprawy. Próbowali sforsować obroną miejscowych, jednak bez szans.
Pod koniec pierwszej odsłony świdniczanie dorzucili drugie trafienie. Tym razem, w 36 minucie wykonywali rzut rożny. Po jednym ze strzałów piłkę wypiąstkował jednak bramkarz Cymerys. Dwie minuty później kibice „żółto-niebieskich” ponownie mieli powody do zadowolenia. Wynik 2:0 dla gospodarzy ustalił Mateusz Machała.
Rezultat końcowy ustanowił strzałem z rzutu karnego Paweł Uliczny. Pomimo kilku dogodnych okazji wynik nie uległ zmianie. Gospodarze pokonali wicelidera 3:0, dopisując cenne trzy punkty. - Wygrana z wiceliderem bardzo smakuje z wielu względów. Po pierwsze: zagraliśmy na zero z tyłu. Pokazaliśmy też dużą determinację. Wykazaliśmy się także kulturą gry. Zdobyliśmy trzy bramki, myślę, że mogliśmy się pokusić jeszcze o czwartą, może piątą. Praca, którą wykonujemy na treningach, całego sztabu, przynosi efekty w postaci dobrej gry oraz lepszych wyników - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Avii Wojciech Szacoń. - Zdobyta bramka bardzo cieszy. Nie chcę używać mocnych słów ale z naszej strony w tym spotkaniu była pełna dominacja. Cieszy 3:0, jak też to, że gramy na zero z tyłu. Jesteśmy wszyscy zadowoleni, ci, którzy grali mecz w wyjściowym składzie, czy też zmiennicy. Wszyscy ciężko pracujemy na wyniki i cieszymy się, że to wszystko idzie w dobrą stronę. Złe demony odeszły i liczymy na kolejne zwycięstwa - dodał strzelec drugiego gola Mateusz Machała.
Avia Świdnik - Siarka Tarnobrzeg 3:0 (2:0)
Bramki: Marek (12), Machała (38), Uliczny (z karnego 51).
Avia: Murawski - Machała, Kursa, Rozmus, Kalinowski (68 Tkaczyk), Popiołek, Uliczny (78 Wróblewski), Remeniuk, Marek (Szczygieł 55), Małecki, Paluchowski (78 Maj).
Siarka: Cymerys - Misztal, Woś (46 Siedlecki), Bracik, Czajkowski, Ivaniadze (76 Francois), Kaliniec (76 Jodłowski), D. Lisowski, Feret, Iwao (76 Mróz), Prusiński (46 Ogorzały).
Żółte kartki: Paluchowski, Popiołek (Avia) - Czajkowski, Bracik (Siarka).