Podlasie zremisowało w sobotnim meczu kontrolnym z Turem Bielsk Podlaski 1:1. Spotkanie toczyło się jednak w fatalnych warunkach atmosferycznych, a życie zawodnikom obu ekip utrudniał przede wszystkim padający śnieg
Tuż po przerwie gola dla ekipy Miłosza Storto zdobył Sebastian Czapski. Gospodarze sprawdzali kilku zawodników. Pojawili się Georgi Tigiszwili (młodzieżowy reprezentant Gruzji), Przemysław Iwańczuk (Orlęta Radzyń Podlaski), czy Michał Jaczewski, który ostatnio występował w niższych ligach w Niemczech. Wiadomo już, że ten pierwszy na wiosnę nie pomoże zespołowi z Białej Podlaskiej.
– Ma duże zaległości i potrzebuje około dwóch miesięcy, żeby wrócić do formy. My nie mamy tyle czasu, dlatego się pożegnaliśmy. Umówiliśmy się jednak, że w przyszłości chętnie wrócimy do tematu. To bardzo dobry zawodnik i w optymalnej dyspozycji naprawdę mógłby się okazać wzmocnieniem – wyjaśnia trener Storto. A jak ocenia zawody? – O tym sparingu można powiedzieć tyle, że się odbył. Warunki naprawdę były bardzo trudne. Cieszę się, że wszyscy są zdrowi. Mamy za sobą jednostkę treningową i tyle – wyjaśnia opiekun trzecioligowca.
Iwańczuk byłby mile widziany w Hetmanie Zamość, z którym rozpoczął przygotowania. Na razie szuka jednak klubu w wyższej lidze niż czwarta. Wszystko wskazuje na to, że Mateusz Maciak zostanie w Podlasiu, transfer jest praktycznie na ukończeniu. To samo dotyczy młodego pomocnika TOP 54 Adriana Siemieniuka, który miał ofertę z Korony Kielce, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i w rundzie rewanżowej zostanie w Białej Podlaskiej.
Ciągle nie wiadomo za to, jak potoczą się losy Kamila Pajnowskiego. Nastolatek w weekend znowu wystąpił w sparingu Rakowa Częstochowa. Tym razem pojawił się na boisku w drugiej połowie, w starciu z GKS Jastrzębie. – Wierzymy, że Kamil jednak zostanie z nami jeszcze na pół roku. Wszystko powinni się już ostatecznie wyjaśnić w najbliższych dniach – dodaje trener Storto. Przyznaje też, że na dniach w jego zespole ma się pojawić nowy bramkarz – Maciej Wrzosek z Górnika Łęczna. 21-latek w tym sezonie nie zdołał zadebiutować w I lidze. Teraz będzie miał okazję powalczyć o bluzę z numerem jeden z Maciejem Zagórskim.