Piłkarze Tomasza Złomańczuka nie przerwali złej passy. W meczu z gatunku o sześć punktów przegrali u siebie z Jutrzenką Giebułtów 0:1. W efekcie, rywale wydostali się ze strefy spadkowej, a biało-zieloni do bezpiecznej strefy tabeli tracą już siedem „oczek”.
Jedyna bramka padła w 24 minucie. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Krzysztofa Michalca, który z ośmiu metrów wpakował ją do siatki. W pierwszej połowie gospodarze powinni wyrównać, ale zmarnowali kilka dobrych sytuacji. Zaliczyli także strzał w poprzeczkę.
Po przerwie mieli najlepszą okazję na gola, bo Michalec sfaulował w swoim polu karnym Norberta Myszkę. Piłkę na „wapnie” ustawił Patryk Czułowski, ale bramkarz rywali wyczuł jego intencję i nie dał się zaskoczyć. Jutrzenka mogła zamknąć zawody po jednej z kontr, ale Dawid Litewka nie znalazł sposobu na Cezarego Osucha.
Za tydzień piłkarze trenera Złomańczuka zagrają na wyjeździe ze Stalą Kraśnik, a na koniec roku czeka ich jeszcze domowe spotkanie z Sokołem Sieniawa.
Chełmianka Chełm – Jutrzenka Giebułtów 0:1 (0:1)
Bramka: Michalec (24).
Chełmianka: Osuch – Wołos, J. Niewęgłowski, Myszka, Kwiatkowski (46 Kocoł), Kożuchowski (46 Kraśniewski), Uliczny, Czułowski, Dobrzyński Kuśmierz), D. Niewęgłowski, Hładki (65 Stachyra).
Jutrzenka: Iliński – Romuzga, Zieliński, Michalec, Bizoń, Domaradzki (90 Pietrzyk), Jeziorski, Majcherczyk (78 Suwała), Balawender, Litewka, Michniak (68 Zawadzki).
Żółte kartki: Osuch, Kraśniewski, Stachyra – Michalec, Bizoń, Balawender.
Sędziował: Jakub Pieron (Kielce).