Wszystko powinno się w końcu wyjaśnić. Na czwartek zaplanowano kolejną odsłonę Nadzwyczajnego Walnego Zebrania w Wiśle Puławy. Jest szansa, że Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. znowu wesprze klub
Od kilku dobrych tygodni w Puławach wszyscy siedzą, jak na szpilkach. Po wycofaniu się głównego sponsora przyszłość Wisły stanęła pod dużym znakiem zapytania. W najczarniejszym ze scenariuszy drużyna Jacka Magnuszewskiego nie przystąpiłaby nawet do rundy wiosennej, bo żeby dokończyć sezon potrzeba około 900 tysięcy złotych. A bez wsparcia Azotów pieniędzy klubowi starczyłoby tylko do lutego.
W poniedziałek na antenie Radia Lublin na temat całej sprawy wypowiedział się Krzysztof Bednarz, prezes spółki Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. – Zarząd Azotów wcale nie zamierza rezygnować z wsparcia na rzecz sportu – mówił Krzysztof Bednarz. – Wypracowane zostały dwie koncepcje. Pierwsza mówi o powołaniu spółki akcyjnej, która miałaby obejmować tylko dzieci i młodzież jako beneficjentów naszego wsparcia – dodawał na antenie Radia Lublin.
Jak wygląda druga opcja? – Azoty przeznaczą na początek dla klubu 500 tysięcy złotych, ale pod czterema warunkami. Po pierwsze: zostanie zawarta nowa umowa do końca czerwca, w której 30 do 40 procent środków zostanie zagwarantowanych dla dzieci i młodzieży. Po drugie cały obecny zarząd klubu poda się do dymisji. Trzeci warunek – do nowego, trzyosobowego zarządu zostanie wybranych dwóch przedstawicieli Azotów. Czwarty – w pierwszych dniach funkcjonowania nowego zarządu Wisły zostanie podjęta decyzja o przeprowadzeniu badania finansowego za ostatnie kilka lat – tłumaczył Krzysztof Bednarz na antenie Radia Lublin.
Co na to wszystko działacze klubu? – Prawdę mówiąc żadne oficjalne pisma w tej sprawie do nas nie dotarły, dlatego nie chcę nic komentować, dopóki nie zapoznam się ze szczegółami tych propozycji. O wszystkim wiem z mediów – wyjaśnia Piotr Owczarzak, prezes Wisły.
Czy obecny zarząd Dumy Powiśla jest gotowy podać się do dymisji, żeby spełnić jeden z warunków sponsora? – Myślę, że zmiany w składzie zarządu są przesądzone. Pytanie tylko, jak duże będą. Bardzo długo czekaliśmy na rozstrzygnięcie całej sprawy i mam nadzieję, że w czwartek w końcu wszystko się wyjaśni i będziemy już wiedzieli, czy sytuacja zmierza w jednym kierunku, czy w drugim – dodaje szef klubu z Puław.
Czwartkowe zebranie rozpocznie się o godz. 16.30 w sali konferencyjnej MOSiR przy ulicy Hauke-Bosaka 1 w Puławach.