Prezydent Puław Paweł Maj apeluje w liście otwartym do zarządu Grupy Azoty "Puławy" o przywrócenie finansowania klubu sportowego "Wisła" Puławy. Dokument swoimi podpisami poparło prawie 160 sympatyków Dumy Powiśla.
List skierowany do prezesa puławskich Zakładów Azotowych, Krzysztofa Bednarza został złożony w piątek 21 grudnia. Na jego wstępie Paweł Maj przyznaje, że informację o zerwaniu umowy sponsoringowej przyjął "z wielkim niepokojem". Przypominając o sukcesach Wisły, jej pozytywnej roli w kształtowaniu kolejnych pokoleń sportowców oraz skali prowadzonej działalności (4 sekcje), starał się przekonać zarząd jednej z największych firm w naszym województwie do zmiany zdania.
– Najliczniejszą grupą, która najbardziej odczuje negatywne skutki podjętej przez państwa decyzji, to najmłodsi uczestnicy zajęć klubowych i ich rodzice. Nie ma cienia przesady w stwierdzeniu, że klub to często ich drugi dom (...). Dla tych młodych ludzi długie godziny spędzone na ciężkich treningach, litry wylanego potu, mają większość wartość, niż godziny spędzone przed komputerem, czy telewizorem – podkreślał prezydent, który przypomniał również o 95-letniej tradycji Wisły, jej sukcesach, wychowanych w tym czasie mistrzach świata i olimpijczykach. – Ich sukcesy bezsprzecznie przyczyniały się do promocji zarówno głównego sponsora, jakim były Zakłady Azotowe "Puławy", jak i miasta – argumentował.
– W związku z powyższym, zwracam się do państwa z serdeczną prośbą o ponowne przeanalizowanie możliwości przywrócenia finansowania klubu. Wierzę, że tak jak mnie, również i państwu zależy na tym, aby nasze miasto rozwijało się we wszystkich dziedzinach życia z korzyścią dla mieszkańców (...). Deklaruję chęć podjęcia rozmów ma temat przyszłości klubu. Wierzę, że wspólnie uda nam się znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje obie strony – napisał Maj.
Do swojego listu dołączył 158 podpisów m.in. od byłych i obecnych zawodników, a także zwykłych sympatyków puławskiej Wisły, którzy podzielają opinię prezydenta.
Odpowiedź na list, który jest jednocześnie zaproszeniem do rozmów na temat przyszłości klubu i ewentualnej nowej umowy, nie została jeszcze udzielona.
Tymczasem sprawą zagrożenia zrywania umów sponsoringowych z lokalnymi klubami przez spółki skarbu państwa w tym tygodniu zajął się również poseł z ziemi puławskiej Włodzimierz Karpiński. Parlamentarzysta w środę złożył w tej sprawie poselską interpelację. Dzień później, o sytuacji w klubie, na otwartym posiedzeniu zarządu KS "Wisła" rozmawiano z kibicami. Zarząd klubu podziękował im za okazywane wsparcie i zainteresowanie.
Przypominamy, że po zerwaniu umowy przez głównego sponsora, według władz klubu, pieniędzy na prowadzenie działalności wystarczy do lutego przyszłego roku. W tym czasie, żeby uniknąć widma wycofania drużyn z rozgrywek i ogłoszenia upadłości, zarząd Wisły musi zgromadzić około miliona złotych.