To wcale nie pomyłka. Drużyna Grzegorza Białka naprawdę pokonała trzecioligowca aż 4:0. Wynik dziwi tym bardziej, że klub z Wieniawy w poprzednim sparingu uległ juniorom Motoru aż... 0:6.
– Okres przygotowawczy ma to do siebie, że zdarzają się różne wyniki. Nie byłem jakoś strasznie załamany po 0:6 i teraz też nie ma jakiegoś hurraoptymizmu po wysokiej wygranej. Cieszy, że rozegraliśmy dobre spotkanie – wyjaśnia trener Białek.
Do przerwy Lublinianka zaliczyła strzał w słupek, zmarnowała też jeszcze jedną „setkę”. Mimo wszystko po 45 minutach było 0:0. Po zmianie stron od razu dał o sobie znać Jarosław Milcz, który w sytuacji sam na sam uderzył w samo okienko. Później faulowany w polu karnym biało-zielonych był Norbert Myszka, a z 11 metrów nie pomylił się Paweł Bielak. Ten sam gracz niedługo później wykończył świetną, zespołową akcję gospodarzy. Ostre strzelanie zakończył Klim Morenkow.
– Ciężko ocenić ten mecz. Zagraliśmy katastrofalnie. Jestem tym bardziej zdziwiony, że testowaliśmy kilku zawodników i nawet, jeżeli umiejętności nie pozwalają, to zaangażowanie i wola walki powinny być na najwyższym poziomie. U nas tego zabrakło i od razu po końcowym gwizdku podziękowałem trzem sprawdzanym piłkarzom – wyjaśnia Damian Panek, opiekun Orląt.
W jego drużynie zagrał Cezary Demianiuk, który został wypożyczony do Radzynia Podlaskiego z pierwszoligowej Pogoni Siedlce. Koszulkę Orląt na wiosnę może też założyć 23-letni Piotr Krawczyk. W rundzie jesiennej ten gracz zaliczył sześć występów na zapleczu ekstraklasy i raz wyszedł w podstawowym składzie Pogoni. – Rozmowy trwają, niewykluczone, że w rundzie rewanżowej zagra u nas trzech graczy z Siedlec. Na pewno nie pozyskamy Kacpra Dudusia z Górnika II Łęczna, nie ma też tematu przenosin Dawida Pożaka z Wisły Puławy. My niby doszliśmy do porozumienia, ale chodzi o sprawy na linii piłkarz - Wisła – wyjaśnia trener Panek.
W barwach Lublinianki po raz kolejny zaprezentował się bramkarz Motoru Lublin Michał Andrzejkiewicz, wystąpiło też dwóch środkowych pomocników. – Z Michałem jesteśmy praktycznie dogadani. Jeżeli chodzi o resztę testowanych, to wszystko wyjaśni się w środę. Zagrają więcej z Polesiem Kock i wtedy zdecydujemy – mówi Grzegorz Białek.
Lublinianka Lublin – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 4:0 (0:0)
Bramki: Milcz (49), Bielak (60-z karnego i 65), Morenkov (85).
Lublinianka: Mucha – Dzyr, Pioś, Kosiarczyk, Myszka, Rasiński, Milcz, Sobiech, Bogusz, Kamola, Bielak oraz Andrzejkiewicz, Kuzioła, Skoczylas, Jęczeń, Giza, Morenkov i dwóch testowanych zawodników.
Orlęta: Nowacki – Ciborowski (60 Idzikowski), Kiczuk, Zarzecki, Kot, Korolczuk (60 Kania), zawodnik testowany I (46 zawodnik testowany II), Kaganek (46 Tymoszuk), Puton (46 zawodnik testowany III), Rycaj (46 Duduś), Demianiuk (70 Rycaj).