Działacze Dumy Powiśla nie czekali do przerwy zimowej z wyborem nowego szkoleniowca. Od środy Wisłę prowadzi Mariusz Pawlak, który ostatnio pracował w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz
To już trzeci trener zespołu z Puław w tym sezonie. Rozgrywki na ławce zaczynał Jacek Magnuszewski. Pod jego wodzą piłkarze Wisły wywalczyli 13 punktów w 10 meczach. 47-latek pożegnał się z klubem po domowej porażce ze Stalą Kraśnik (0:1).
Drużynę od 11 serii gier przejął dotychczasowy asystent Marcin Popławski. Bardzo trudna sytuacja kadrowa spowodowała jednak, że w pięciu kolejnych występach Wisła wywalczyła zaledwie cztery „oczka”. W efekcie, na finiszu rundy jesiennej zajmuje dopiero 13 miejsce w tabeli. A nad ostatnim zespołem, który znajduje się w strefie spadkowej ma zaledwie cztery punkty przewagi.
W środę następcą „Papaja” został Mariusz Pawlak. 47-latek w swojej karierze piłkarskiej rozegrał 224 spotkania w ekstraklasie. Jest wychowankiem Lechii Gdańsk, a zakładał także koszulkę: Polonii Warszawa, Groclinu Grodzisk Wielkopolski, czy Olimpii Grudziądz. Na swoim koncie ma także jeden występ w reprezentacji Polski.
Pracę w roli trenera rozpoczął w 2011 roku, kiedy objął drugoligowego Znicza Pruszków. I od razu osiągnął całkiem niezły wynik, bo Znicz zakończył rozgrywki na czwartym miejscu w tabeli. Mimo wszystko Pawlak po roku szybko przeniósł się do innego klubu z II ligi – Chojniczanki Chojnice. Już w pierwszym sezonie pracy wywalczył z nim awans na zaplecze ekstraklasy. To właśnie w Chojnicach pracował najdłużej – do 2016 roku. Wówczas wrócił na drugoligowe boiska jako szkoleniowiec Gryfa Wejherowo. Okazało się jednak, że to nie była dobra decyzja, bo poprowadził Gryfa tylko w 20 meczach i w kwietniu stracił pracę.
W styczniu 2017 roku podpisał umowę z GKS Bełchatów, a sezon z „Brunatnymi” zakończył na ósmym miejscu w tabeli II ligi. Po 15 miesiącach spędzonych w Bełchatowie został zwolniony jednak drużynę zostawiał na czwartej pozycji. Ostatnim klubem 47-letniego szkoleniowca była Olimpia Grudziądz. Objął zespół w czerwcu 2018 roku i na koniec rozgrywek mógł cieszyć się z kolejnego awansu do I ligi. Co ciekawe, nowe rozgrywki jego piłkarze rozpoczęli od dwóch zwycięstw. Później przyszły jednak cztery porażki z rzędu i działacze szybko zdecydowali się na zmianę trenera. W efekcie, Pawlak od sierpnia pozostawał bez pracy.
W Puławach jego asystentem będzie Popławski, a nowy szkoleniowiec zadebiutuje już w najbliższą sobotę. I od razu czeka go arcyważne spotkanie z ostatnim w tabeli Podlasiem Biała Podlaska.