W środę zostaną jeszcze rozegrane dwa inne mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski: Iskra Krzemień – Avia Świdnik oraz Lewart Lubartów – Górnik II Łęczna. Oba rozpoczną się o godz. 16. Ostatnie spotkanie, czyli pojedynek Wisły Puławy ze Stalą Kraśnik przełożono na 10 października
Avię poprowadzi już nowy szkoleniowiec. W poniedziałek działacze żółto-niebieskich zdecydowali się rozstać z dotychczasowym trenerem – Dominikiem Bednarczykiem. Zastąpi go asystent Tomasz Bednaruk. Pierwszy z trenerów objął zespół na początku 2018 roku. W pierwszym sezonie pracy swoje zadanie wykonał, bo po świetnym starcie drużyna szybko zapewniła sobie utrzymanie.
Ostatecznie Wojciech Białek i jego koledzy zakończyli zmagania na dziesiątym miejscu. W obecnych rozgrywkach apetyty w Świdniku odrobinę urosły, ale zespół gra w kratkę. Ostatnio przegrał w lidze u siebie z Wiślanami Jaśkowice 1:2 i wylądował na 12 pozycji. Bednaruk zaliczy debiut przeciwko zespołowi z lubelskiej klasy A. Iskra w swojej grupie zajmuje trzecie miejsce. Do tej pory wygrała cztery z sześciu meczów.
W środę spotkają się też dobrzy znajomi. W sobotę Lewart rozbił u siebie rezerwy Górnika Łęczna aż 6:0. Zielono-czarni będą mieli teraz okazję do rewanżu. Problem w tym, że znowu będą musieli sobie radzić w okrojonym składzie. – W sobotę zagraliśmy w nietypowym ustawieniu obrony i zanosi się na to, że będę miał tych samych zawodników do dyspozycji także w środę – mówi Jacek Fiedeń, trener drugiej drużyny Górnika.