W ostatnim meczu kontrolnym przed startem nowego sezonu drużyna z Radzynia Podlaskiego musiała się zadowolić remisem z Olimpią Zambrów. Orlęta Spomlek prowadziły 2:0, ale ostatecznie zawody zakończyły się wynikiem 3:3.
Drużyna Mikołaja Raczyńskiego świetnie rozpoczęła zawody. Zdobyła dwa gole i miała kolejne sytuacje, żeby poprawić wynik. Niestety, w końcówce pierwszej odsłony rywale zaliczyli kontaktowe trafienie. A po zmianie stron tak różowo już nie było. Mimo to koleniowiec i tak był zadowolony z postawy swojego zespołu.
– Powinno być 5:0, ale nie wykorzystaliśmy bardzo dobrych okazji i to się na nas zemściło. Nie ma też co ukrywać, że zaliczyliśmy dołek fizyczny. To jednak było do przewidzenia, bo cały czas bardzo mocno pracowaliśmy. Swoje oczywiście zrobiły też zmiany w drugiej połowie. Przyglądaliśmy się też testowanym zawodnikom i sprawdzaliśmy różne rozwiązania. Ogólnie, jak na ostatni sparing na pewno jest sporo pozytywów – mówi trener Raczyński.
Jednym z nich na pewno jest skuteczność Arkadiusza Maja, który tym razem zapisał na swoim koncie dwa gole. Cieszy też postawa Ernesta Skrzyńskiego, który ma wzmocnić biało-zielonych. Były piłkarz Stali Kraśnik też zakończył sparing z Olimpią z bramką na koncie. I to po ładnej akcji. Najpierw odebrał piłkę w środku pola, a następnie huknął do siatki z dystansu.
Do poprawki na pewno jest defensywa, zwłaszcza patrząc na to, jak ekipa z Radzynia Podlaskiego traciła w sobotę gole. – Tradycyjnie po stałym fragmencie, później po naszej stracie i szybkiej kontrze rywali. Trzecie trafienie Olimpii to katastrofalny błąd środkowego obrońcy, który nieatakowany podał rywalom piłkę, a ci posłali ją do siatki. Wiadomo, że brakowało nam świeżości, ale ogólne wrażenia po tych przygotowaniach naprawdę są pozytywne. Ciężko pracowaliśmy i wierzę, że będzie to widać w lidze – dodaje opiekun Orląt.
Szkoleniowiec przyznaje też, że ciągle jest szansa na nowe twarze w jego drużynie. – Coś może się jeszcze wydarzyć w najbliższych dniach. Szukamy zawodnika na boki. Najlepiej takiego, który mógłby występować zarówno jako skrzydłowy, jak i boczny obrońca. Pracujemy nad jednym transferem, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie – wyjaśnia trener Raczyński.
Trzeba jeszcze dodać, że biało-zieloni nie mają problemów z kontuzjami. W sobotę na boisku zabrakło Karola Rycaja, ale to akurat była usprawiedliwiona nieobecność z powodu ślubu w rodzinie.
Inauguracja w Sieniawie
W pierwszej kolejce sezonu 2021/2022 Patryk Szymala i jego koledzy zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Sieniawa, czyli czołowym zespołem poprzednich rozgrywek. Ekipa z Podkarpacia w lecie porządnie się jednak zmieniła. Początek zawodów zaplanowano na niedzielę, 8 sierpnia (godz. 17).
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Olimpia Zambrów 3:3 (2:1)
Bramki: Maj 2, Skrzyński – Zalewski 2, Ciborowski.
Orlęta: Ciołek – Chaliadka, Kamiński, Chyła, Szymala, Mnatsakanyan, Filipowicz, Kuźma, Bryja, Koszel, Maj oraz Rosiak, Myszka, Siudaj, Korolczuk, Skrzyński, Tarnowski, Bożym, Kołtunowicz i dwóch zawodników testowanych.