Artur Balicki z Podlasia i Igor Bartnik z Motoru. To dwóch zawodników, którzy dołączyli już do drużyny Orląt Spomlek. Nowy trener Marcin Popławski ma ręce pełne roboty, bo ma w drużynie plac budowy. Na testach w ekipie biało-zielonych przebywa mnóstwo graczy, w tym Cezary Pęcak z Granitu Bychawa.
Balicki wiosnę spędził w klubie z Białej Podlaskiej, ale nie zaliczył zbyt wielu minut ze względu na problemy zdrowotne. Kiedy jednak wrócił na boisku, to na pewno pokazał się z bardzo dobrej strony. W czterech ostatnich meczach ligowych, w których wziął udział zapisał na swoim koncie aż sześć goli. Wychowanek Widoku Lublin doskonale zna się z trenerem Popławskim, a szkoleniowiec mocno liczy, że 23-latek będzie w stanie wypełnić lukę po odejściu Arkadiusza Maja.
Wypożyczony z Motoru Lublin Bartnik ma zabezpieczyć pozycję młodzieżowca. O miejsce w bramce będzie jednak rywalizował z Damianem Maksymowiczem i jeszcze jednym bramkarzem. – Sprawdzamy bramkarza z czwartej ligi, który był szkolony w Górniku Łęczna. Jest też temat zawodnika z przeszłością w drugiej lidze – mówi trener Popławski.
I dodaje, że na szansę w III lidze zasłużył Pęcak, którego prowadził ostatnio w Granicie. – Czarek strzelił w poprzednich rozgrywkach 16 goli, zanotował też kilkanaście asyst. Chcą go chyba wszystkie najlepsze kluby z czwartej ligi, więc dlaczego nie dać mu szansy wyżej? Uważam, że na nią zasłużył. Chciałbym żeby z nami został, trzymam za niego kciuki. Wszystko jest w jego nogach i głowie. Chce ze mną pracować, ja z nim, ale musi dać nam impuls, bo jesteśmy ograniczeni finansami – wyjaśnia popularny „Papaj”.
Kogo jeszcze sprawdzają w Radzyniu Podlaskim? – Na razie można powiedzieć, że mamy u nas ruch, jak na dworcu. Wagony przyjeżdżają i odjeżdżają – śmieje się trener Orląt. – Mamy napastnika z przeszłością w Motorze, takie trochę zapomniane nazwisko na Lubelszczyźnie i trochę młodzieży z Wisły Puławy, z którą pracowałem. Są też gracze Granitu, którzy odchodzili do innych klubów. Marzy mi się, żeby kadra, jak najszybciej została zamknięta, ale na pewno będziemy jeszcze trzymać dwa miejsca na ewentualne niespodzianki – wyjaśnia Marcin Popławski.
Z tych bardziej doświadczonych graczy w klubie zostali: Patryk Szymala, Karol Rycaj, Piotr Zmorzyński czy Przemysław Koszel. Ten pierwszy znowu ma jednak problemy z kolanem. W środę Orlęta wygrały sparing ze Startem Krasnystaw 2:0 po golach testowanych piłkarzy. W sobotę czeka ich kolejny sprawdzian z Avią Świdnik (w Radzyniu Podlaskim, o godz. 11). Po tym spotkaniu mają zapaść kolejne decyzje, w sprawie kadry.