Przed tygodniem Orlęta Spomlek dostały lanie od występującej w IV lidze Lublinianki. I to aż 0:4. W kolejnym sparingu ekipa z Radzynia Podlaskiego zremisowała z Victorią Sulejówek 1:1. Wiadomo już, że do biało-zielonych dołączy pięciu zawodników
Po kwadransie prowadzenie objęli rywale, ale szybko wyrównał Karol Kalita. Później podopieczni Damiana Panka mieli lepsze i gorsze momenty, ale i tak zaprezentowali się znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu. – Rzeczywiście, było widać różnicę w postawie zespołu. Można być zadowolonym z naszej gry. Oczywiście nie ustrzegliśmy się też błędów, ale mamy jeszcze czas, żeby nad nimi popracować – wyjaśnia trener Panek. – Zdajemy sobie sprawę, że liga jest coraz bliżej. Teraz rozpoczyna się walka o miejsce w składzie na pierwszy mecz o punkty – dodaje szkoleniowiec.
W jego zespole wystąpiło pięciu nowych graczy, którzy na pewno na wiosnę założą koszulkę Orląt. To tercet piłkarzy z Pogoni Siedlce: Michał Panufnik, Piotr Krawczyk oraz Cezary Demianiuk, a także pozyskany już wcześniej Jakub Kaganek i zawodnik z rezerw GKS Bełchatów Wołodja Papikjan. Trzej pierwsi zostali wypożyczeni do Radzynia Podlaskiego na najbliższe pół roku. Z kolei Papikjan jeszcze nie podpisał umowy, ale wszystko jest na dobrej drodze. 25-latek jest ofensywnym pomocnikiem. Jego brat Aghvan występuje obecnie w Rakowie Częstochowa. W sobotę zagrało jeszcze dwóch testowanych skrzydłowych, ale raczej nie trafią do biało-zielonych.
– Kadra niby jest już zamknięta, ale zostawiamy sobie jeszcze małą furtkę. Mamy na oku zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem i tylko tacy nas interesują. Myślę, że wszystko powinno się wyjaśnić w poniedziałek lub wtorek – zapewnia trener Panek. Jeszcze niedawno wydawało się, że do Orląt trafi Dawid Pożak. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. A może obie strony jednak wróciły do rozmów? – Dopóki nic nie będzie podpisane nie chcę wchodzić w żadne szczegóły. Trzeba poczekać kilka dni i wszystko będzie już jasne – mówi opiekun trzecioligowca.
Odwołany mecz
Wolny weekend dostali piłkarze Miłosza Storto. Drużyna Podlasia miała w sobotę zagrać z ŁKS Łomża, ale zawody nie doszły do skutku. Wszystko przez problemy finansowe rywali, którzy nie trenowali w poprzednim tygodniu i mimo usilnych starań działacze nie namówili zawodników do wyjazdu na sparing. W następnym tygodniu bialczanie zmierzą się z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Mecz ma zostać rozegrany w sobotę, o godz. 13.
Victoria Sulejówek – Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (1:1)
Bramka dla Orląt: Kalita (23).
Orlęta: Nowacki – Ciborowski (46 Kaganek), Panufnik (75 Kiczuk), Zarzecki, Szymala, zawodnik testowany I (46 Rycaj), Kot, Krawczyk (46 Papikjan), Puton (70 Kalita), zawodnik testowany II, Kalita (46 Demianiuk).