To był mecz o być albo nie być dla Podlasia w III lidze. Bialczanie przed pierwszym gwizdkiem starcia w Oświęcimiu tracili do rywali siedem punktów. Łatwo policzyć, że w przypadku porażki nie byliby w stanie już prześcignąć Soły. Spotkanie potoczyło się jednak po myśli biało-zielonych, którzy wygrali 2:0 i zdecydowanie poprawili swoją sytuację w tabeli
Drużyna Łukasza Surmy nie przegrała od sześciu kolejek. W sobotę prowadziła grę, a przyjezdni wyczekiwali na okazję do kontry. W 27 minucie ładną akcję przeprowadzili: Olaf Martynek, który dobrze utrzymał się przy piłce, Artur Renkowski oraz Jakub Syryjczyk. Ten drugi idealnie dograł do kolegi, a Syryjczyk pewnym strzałem otworzył wynik. Dzięki temu goście schodzili na przerwę w bardzo dobrych humorach.
Druga połowa? Soła biła głową w mur, a na dodatek po godzinie gry wreszcie była szansa na kontrę. Tym razem Syryjczyk przejął długie podanie i odegrał do Bartłomieja Tkaczuka. Były zawodnik Motoru lobem ustalił wynik na 0:2. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem wydawało się jednak, że goście będą mieli przed sobą nerwową końcówkę spotkania. Daniel Feruga szykował się do wykonania rzutu karnego, a przy jednej bramce straty byłoby jeszcze sporo czasu, żeby powalczyć nawet o zwycięstwo. Doświadczony zawodnik przegrał jednak pojedynek z Maciejem Wrzoskiem i ostatecznie gospodarze nie odwrócili już losów spotkania.
– Ciągle jesteśmy w grze – cieszy się Przemysław Sałański, trener Podlasia. – Bez tych trzech punktów na pewno byłoby dużo trudniej o utrzymanie. Zrobiliśmy jednak swoje i nasza sytuacja w tabeli wygląda dużo lepiej. Nadal musimy jednak walczyć w każdym kolejnym spotkaniu. No i liczyć na pomoc innych drużyn. W niedzielę będziemy kibicowali Siarce Tarnobrzeg, a we wtorek Hutnikowi Kraków, który zagra z Wiślanami Jaśkowice – dodaje szkoleniowiec zespołu z Białej Podlaskiej.
Podlasie ma jeszcze asa w rękawie. – Ciągle czekamy na wieści z PZPN odnośnie walkowera za pierwszy mecz z Sołą. Sprawa się przeciąga, ale w końcu musi zostać rozwiązana – dodaje szkoleniowiec zespołu z Białej Podlaskiej.
Soła Oświęcim – Podlasie Biała Podlaska 0:2 (0:1)
Bramki: Syryjczyk (27), Tkaczuk (62).
Podlasie: Wrzosek – Renkowski, Chyła, Konaszewski, Komar, Andrzejuk, Martynek (58 Tkaczuk), Kaznocha, Leśniak (60 Nieścieruk), Dmowski (88 Całka), Syryjczyk (87 Dmitruk).
Żółte kartki: Dmowski, Komar, Całka, Syryjczyk, Leśniak.
Sędziował: Mateusz Warzocha (Rzeszów).