W środę miały zostać rozegrane dwa mecze Pucharu Polski LZPN: półfinał w Lubartowie i ćwierćfinał w Puławach. Tamtejsza Wisła nie zagra jednak ze Stalą. Kraśniczanie zrezygnowali z udziału w rozgrywkach i oddali spotkanie walkowerem
Beniaminek III ligi swoją decyzję tłumaczy kłopotami kadrowymi. W ostatnim meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski drużyna Jarosława Pacholarza wygrała na wyjeździe 2:0, ale trzy zdobyte punkty okupiła też kilkoma kontuzjami. W trakcie pierwszej połowy z boiska zszedł Filip Drozd. Później to samo spotkało Jakuba Gajewskiego. Na dodatek urazu doznał Daniel Szewc. A w najbliższy weekend do Kraśnika przyjedzie jeden z głównych faworytów do awansu – Stal Rzeszów.
– Od kilku dni myśleliśmy nad tym co zrobić z tym pucharowym meczem. Kontuzje, które nasi zawodnicy złapali w sobotę przelały czarę goryczy i zdecydowaliśmy się wycofać. Mamy naprawdę duże kłopoty kadrowe, a liga jest dla nas priorytetem. Zastanawialiśmy się, czy nie wysłać na to spotkanie juniorów, ale to chyba nie miałoby sensu – tłumaczy Jarosław Pacholarz, szkoleniowiec niebiesko-żółtych. – Mamy sporo najróżniejszych problemów. Nie w pełni sił są także: Michał Misiak, czy Łukasz Mazurek. Mamy też w kadrze czterech młodzieżowców, ale dwóch z nich studiuje w Warszawie i pojawią się tylko na meczach. A teraz doszedł uraz Kuby Gajewskiego. Ma rozciętą głowę i nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać w weekend. Na dzień dzisiejszy przeciwko zespołowi z Rzeszowa nie zagrają Filip Drozd i Daniel Szewc. Robimy wszystko, żeby postawić ich na nogi na najbliższe spotkanie, ale jeżeli się nie uda, to wierzę, że zmiennicy będą potrafili ich zastąpić – dodaje szkoleniowiec Stali.
Decyzja beniaminka mimo wszystko ucieszy Wisłę, która w najbliższym czasie i tak będzie grała nie tylko w weekendy. Piłkarze Jacka Magnuszewskiego 31 października w ramach 1/16 finału centralnych rozgrywek Pucharu Polski zmierzą się z Rozwojem Katowice. W okręgowym pucharze czeka ich za to półfinałowe starcie z Avią Świdnik. Najprawdopodobniej to spotkanie odbędzie się 17 października.
PUCHAR TAKŻE W CHEŁMIE
W środę miały zostać rozegrane cztery spotkania Pucharu Polski w okręgu chełmskim. Nie wszyscy wybiegną jednak na boiska. Ostatecznie do skutku dojdą tylko dwa mecze. Chełmianka zmierzy się na wyjeździe z Ogniwem Wierzbica, a Chełmska Husaria Chełm zagra z Unią Białopole. Oba spotkania zaplanowano na godz. 15. Trzecie starcie – Kłosa Chełm ze Startem Krasnystaw przełożono na 17 października. A w czwartej parze z gry zrezygnował Hetman Żółkiewka. A to oznacza, że Victoria Żmudź awansowała do półfinału walkowerem.