Motor rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej w miniony poniedziałek. Na razie żółto-biało-niebiescy nie pozyskali żadnego, nowego zawodnika. W treningach ciągle uczestniczy Mateusz Majewski, który ostatnio zakładał koszulkę Ruchu Chorzów
Sprawa transferu 26-latka miała wyjaśnić się do końca tygodnia. Popularny „Maja” nie podjął jednak jeszcze ostatecznej decyzji, gdzie będzie grał na wiosnę. – Ciągle czekamy, myślę, że na dniach będziemy już wiedzieć, czy Mateusz zostanie z nami. Wiadomo, że nam również zależy na czasie. Im szybciej będziemy mieli do dyspozycji pełną kadrę, tym lepiej – mówi trener ekipy z Lublina Robert Góralczyk.
Od początku przygotowań jasne było, że zainteresowane Majewskim są także kluby z wyższych lig niż trzecia i zawodnik czeka na rozwój wydarzeń. Przypomnijmy, że „Maja” w tym sezonie zaliczył trzy występy w II lidze. W poprzednim nieźle radził sobie na zapleczu ekstraklasy, gdzie w barwach Ruchu zaliczył 14 występów i cztery razy pokonywał bramkarzy rywali.
A czy w najbliższym czasie kibice Motoru mogą się spodziewać innych ruchów transferowych? – Nadal dużo rozmawiamy, ale nie pojawiły się jeszcze żadne konkrety. Liczymy jednak, że najbliższy tydzień będzie bardziej owocny i uda się porozumieć z jakimś piłkarzem – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Lublina.
We wtorek i środę jego podopieczni przechodzili dokładne testy i badania. Jak wypadli zawodnicy? – Wszystko jest tak, jak powinno być. Poziom wyjściowy do ciężkiej pracy, jaka nas czeka jest dobry. Wiadomo, że mamy przed sobą mnóstwo treningów i sparingów. Można też powiedzieć, że nikt nie przespał okresu świąteczno-noworocznego i piłkarze odrobili pracę domową. Każdy miał świadomość, jak ważna była praca indywidualna – mówi trener Góralczyk.
W najbliższą środę żółto-biało-niebiescy mają rozegrać pierwszym sparing podczas zimowych przygotowań. Na bocznym boisku Areny Lublin zamelduje się inny z naszych trzecioligowców – Stal Kraśnik. Zawody rozpoczną się o godz. 17. A w weekend Grzegorz Bonin i spółka zmierzą się z: Górnikiem Łęczna (sobota, godz. 10, na boisku rywala) oraz z Lewartem Lubartów (sobota, godz. 13, boczne boisko Areny).