We wtorek krajowe media obiegła informacja o tym, że do pracy na ławce trenerskiej wraca Maciej Skorża. 52-latek po kilku miesiącach przerwy ponownie będzie odpowiadać za wyniki w Urawa Red Diamonds. Nowy-stary trener będzie potrzebować w Kraju Kwitnącej Wiśni współpracowników. A tym był między innymi obecny trener Avii Świdnik Wojciech Makowski. Czy w trzecioligowcu więc może dojść do zmiany trenera?
Przypomnijmy, że Makowski trafił do Świdnika latem zastępując na ławce trenerskiej Łukasza Mierzejewskiego, który pożegnał się z Avią, a potem został szkoleniowcem innego trzecioligowca i rywala świdniczan w walce o czołowe lokaty – Sandecji Nowy Sącz.
Avia obecny sezon zaczęła łagodnie mówiąc nie najlepiej. Zespół, który miał liczyć się w walce o awans w pierwszej kolejce zremisował u siebie z rezerwami Korony Kielce. Później przyszła wyjazdowa porażka w derbach z Chełmianką, a w trzeciej serii gier przełamanie w postaci zwycięstwa nad Unią Tarnów. Jednak kolejne dwa mecze to kolejne remisy – z beniaminkiem Pogonią Sokolem Lubaczów i w minionej kolejce z Wiślanami Skawina.
Avia zajmuje obecnie 10. miejsce w Betclic III Lidze, a po ogłoszeniu, że do pracy wrócił Skorża ruszyły spekulacje czy do współpracy nie zaprosi 32-letniego szkoleniowca świdniczan, z którym przecież wspólnie odnosił w Azji sukcesy. Na te doniesienia zareagowali działacze trzecioligowca. – W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi oraz zapytaniami dotyczącymi możliwego odejścia trenera pierwszego zespołu piłki nożnej MKS Avia Świdnik – Wojciecha Makowskiego do Japonii, informujemy iż na obecną chwilę do Klubu nie wpłynęła żadna korespondencja w tej sprawie – przekazał trzecioligowiec za pośrednictwem facebooka. – Jednocześnie informujemy, że klub i trener pozostają w stałym kontakcie, a postanowienia zawarte pomiędzy stronami kontraktu obejmują zapisy stosownie zabezpieczające interesy każdej ze stron na wypadek woli jednostronnego rozwiązania kontraktu przez drugą stronę – dodano.