Niespodzianki w grupie C Euro 2024. Faworyzowana reprezentacja Danii jedynie zremisowała ze skazywaną na porażkę Słowenią, dla której gola strzelił zawodnik grający w PKO BP Ekstraklasie. Z kolei w drugim meczu Anglia szybko strzeliła gola Serbom, ale później nie pokazała nic nadzwyczajnego i wygrała bardzo skromnie
Jako pierwszy odbył się mecz pomiędzy Danią, a Słowenią. Mecz rozpoczął się po myśli Duńczyków. Podopieczni Kaspra Hjulmanda zaczęli to spotkanie bardzo dobrze i już w 17 minucie objęli prowadzenie. Wówczas Jonas Wind podał do Christiana Eriksena, a ten nie dał szans Janowi Oblakowi.
Do przerwy wszystko działo się więc zgodnie z planem. Jednak w drugiej połowie do głosu doszli Słoweńcy. W 77 minucie do siatki Duńczyków trafił Erik Janża. Piłkarz Górnika Zabrze huknął mocno z dystansu i został pierwszym przedstawicielem PKO BP Ekstraklasy z golem na niemieckim turnieju.
Słowenia – Dania 1:1 (0:1)
Bramki: Janża (77) – Eriksen (17).
Słowenia: Oblak – Karnicnik, Drakusić, Bijol, Janża – Stojanović (67 Verbić), Cerin, Elsnik (75 Stanković), Mlakar (75 Celar) – Sporar (90 Kurtić), Sesko (90 Brekalo)
Dania: Schmeichel – Christensen, Andersen, Vestergaard – Bah, Hjumland (89 Delaney), Hoejbjerg (83 Norgaard), Kristiansen (78 Maehle) – Eriksen – Wind (83 Dolberg), Hojlund (83 Poulsen)
Na zakończenie piłkarskich emocji w niedzielę Serbowie zmierzyli się z Anglikami. Za zdecydowanych faworytów uchodzili wicemistrzowie Europy z 2021 roku. „Synowie Albionu” bardzo szybko wzięli się do roboty. Już w 13 minucie na prawym skrzydle ładną akcję przeprowadził Bukayo Saka i zagrał piłkę w pole karne Serbów. Tam do piłki dopadł Jude Bellingham i pięknym strzałem głową otworzył wynik rywalizacji. Wydało się, że po tak piorunującym początku kolejne gole dla Brytyjczyków są kwestią czasu. Tak jednak się nie stało. Owszem, Anglia miała sporą przewagę, ale do przerwy nie była w stanie trafić po raz drugi.
W drugiej połowie Serbowie starali się wrócić do walki o korzystny wynik i zaprezentowali się lepiej, ale nie udało im się sprawić niespodzianki i trzy punkty powędrowały na konto Anglików.
Serbia – Anglia 0:1 (0:1)
Bramka: Bellingham (13).
Serbia: Rajković – Veljković, Milenković, Pavlović – Zivković (74 Birmancević), Milinković-Savić, Gudelj (46 Ilić), Lukić (61 Jović), Kostić (43 Mladenović) – Vlahović, Mitrović (61 Tadić).
Anglia: Pickford – Walker, Stones, Guehi, Trippier – Saka (76 Bowen), Alexander-Arnold (69 Gallagher), Rice, Bellingham (86 Mainoo), Foden – Kane.