Co za końcówka na Wieniawie! W 85 minucie POM Iskra objęła prowadzenie w meczu z Lublinianką. Dziewięć minut później gospodarze wyrównali i wydawało się, że zawody zakończą się podziałem punktów. Tymczasem w kolejnej akcji to beniaminek wywalczył rzut karny i ostatecznie zgarnął pełną pulę.
W pierwszej połowie niewiele działo się pod obiema bramkami. Na pewno więcej z gry mieli piłkarze Dariusza Bodaka. Raz groźnie strzelał Jan Giza, ale prosto w bramkarza rywali.
Na pewno więcej działo się po przerwie. Już w 49 minucie centymetrów zabrakło, żeby gospodarze objęli prowadzenie. Po podaniu Cezarego Kabały w dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Miśkiewicz, ale zamiast do siatki strzelił w poprzeczkę. Później nieznacznie pomylił się jeszcze Krzysztof Rybak.
Później kilka razy czujność Krzysztofa Kurka sprawdzili goście. W 85 minucie niespodziewanie objęli prowadzenie. Po zagraniu Wiktora Bogusza w sytuacji sam na sam z bramkarzem Lublinianki znalazł się Łukasz Mietlicki i wpakował piłkę do siatki. Gospodarze ruszyli do ataku. I szczęśliwie w czwartej minucie doliczonego czasu gry Giza wpakował piłkę do siatki.
Chyba nikt się nie spodziewał, że wynik może jeszcze ulec zmianie. Tymczasem kilkadziesiąt sekund później POM zdobył zwycięskiego gola. Michał Wszołek sprokurował rzut karny, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Mietlicki. I niespodzianka na Wieniawie stała się faktem. Tym bardziej, że przed sobotnim spotkaniem ekipa z Piotrowic miała na koncie tylko pięć porażek.
Lublinianka Lublin – POM Iskra Piotrowice 1:2 (0:0)
Bramki: Giza (90+4) – Mietlicki (85, 90+6-z karnego).
Lublinianka: Kurek – Wszołek, Giza, Chodziutko, Pioś (80 S. Rejmak), Jakimiński, Dzyr, Kabała, Kwiatkowski (46 Wadowski), Miśkiewicz (65 Kutnik), Rybak (75 Grzelak).
POM: Palamar – Bogusz, Bartoszcze, Juchna (72 Gustaw), Jurko (83 Maciej Ostrowski), Duda, Martyna, Mietlicki, Sprawka, Baran (89 Bielak), Walęciuk (88 Lenkiewicz).
Żółte kartki: Wszołek, Rybak, Giza, Pioś, Wadowski – Bartoszcze.
Sędziował: Wojciech Wójcik (Chełm).