Drużyna Dariusza Bodaka przegrywała u siebie ze Spartą, ale zdążyła odwrócić losy spotkania. Po dwóch bramkach Krzysztofa Rybaka pokonała rywali 2:1.
W pierwszej połowie spotkania obie ekipy mogły się pokusić o gole. Zabrakło jednak zimnej głowy pod bramką przeciwnika. Na otwarcie drugiej części, to goście wyszli na prowadzenie po trafienie Aleksieja Piatrenki z 53 minuty. Gospodarze wcale nie złamali się jednak takim obrotem sprawy.
Szybko do wyrównania doprowadził Rybak, który najpierw wykorzystał sytuację sam na sam. A w 70 minucie w swoim stylu huknął z dystansu i zapewnił Opolaninowi cenne punkty.
– W pierwszych 10 minutach mieliśmy swoją szansę, ale zabrakło decyzyjności. Po przerwie prowadziliśmy jednak potem w grze mojego zespołu pojawiły się niezrozumiałe zachowania, a do tego niewymuszone błędy. I z wyniku 1:0 zrobiło się 1:2. Mimo próby odrabiania strat, zabrakło kropki nad i. Jesteśmy niezadowoleni. Mogliśmy wygrać, a nie mamy nawet punktu – ocenia Bartosz Bodys.
Zadowolony był oczywiście trener Bodak. – W moim przekonaniu mieliśmy przewagę do przerwy, szkoda zmarnowanych sytuacji. Nie ma co ukrywać, że źle weszliśmy w drugą część, a stracony gol trochę nas rozsypał jako drużynę. Po przerwie gra była szarpana w obie strony. Pierwsza fajna, ale niepotwierdzona golem. Męczyliśmy się trochę, ale ważne, że udało się wygrać – wyjaśnia opiekun zespołu z Opola Lubelskiego.
Trzeba dodać, że gospodarze nie mogli skorzystać z kilku ważnych zawodników: Huberta Sałasińskiego, Adriana Rejmaka, a nie w pełni sił był też Mateusz Banach.
Co działo się w innych meczach grupy pierwszej? Problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa nie miał Górnik II Łęczna. Zielono-czarni rozbili Włodawiankę 4:0, a dwie bramki zdobył pozyskany z Podlasia Biała Podlaska Mateusz Golba. W starciu Huraganu Międzyrzec Podlaski z POM Iskrą Piotrowice długo zanosiło się na podział punktów. Po godzinie gry Mariusz Chmielewski wykorzystał jednak rzut karny, a w końcówce drugą bramkę dorzucił Mateusz Konaszewski. I ostatecznie podopieczni Damiana Panka jednak zgarnęli pełną pulę, chociaż nie zachwycili.
Trzy punkty Powiślakowi zapewnił za to Jakub Pryliński, który dwa razy trafił do siatki w wyjazdowym spotkaniu z Lutnią Piszczac.
POZOSTAŁE WYNIKI GRUPY PIERWSZEJ
Opolanin Opole Lubelskie – Sparta Rejowiec Fabryczny 2:1 (Rybak 60, 70 – Piatrenka 53) * Lutnia Piszczac – Powiślak Końskowola 1:2 (Pryliński 28, 68) * Huragan Międzyrzec Podlaski – POM Iskra Piotrowice 2:0 (Chmielewski 60-z karnego, Konaszewski 80) * Górnik II Łęczna – Włodawianka Włodawa 4:0 (Golba 30, 53, Perdun 65, Izdebski 77).