Derby dla beniaminka! Huczwa znowu sprawiła niespodziankę. Przed tygodniem ekipa z Tyszowiec ograła u siebie Lubliniankę, a w niedzielę poradziła sobie z Tomasovią. Znowu wynikiem 2:1. Dizęki temu zakończyła rundę jesienną na 11 miejscu
Jako pierwsi na listę strzelców wpisali się gospodarze. W 25 minucie Damian Ziółkowski dośrodkował w pole karne wprost na głowę Mateusza Materny i ten wpakował piłkę do siatki. W końcówce pierwszej odsłony ręką we własnym polu karnym zagrał Stanisław Anioł, a sędzia podyktował rzut karny dla niebiesko-białych. Doskonałej sytuacji nie zmarnował... Piotr Waśkiewicz, czyli bramkarz przyjezdnych.
Po przerwie goście mogli wyjść na prowadzenie, ale Kacper Berbecki dobrze obronił strzał Damiana Szuty. Później dwa razy spudłował też Damian Rataj. A w końcówce swojej szansy nie zmarnowali gracze Huczwy. Tomasz Walentyn podał do Dawida Dworaka, który mógł strzelać, ale oddał piłkę do Ziółkowskiego. Ten przełożył sobie futbolówkę i po ziemi huknął do siatki dając gospodarzom cenne, tryz punkty.
– Myślę, że remis byłby bardziej sprawiedliwy. Trzeba jednak oddać przeciwnikowi, że walczył o zwycięstwo do samego końca. My niestety nie podjęliśmy takiej walki, jak Huczwa, zabrakło nam charakteru – ocenia Paweł Babiarz, szkoleniowiec Tomasovii. I dodaje, że Waśkiewicz był wyznaczony do wykonania jedenastki. – Pod nieobceność Arka Smoły i Łukasza Mruka Piotrek jest trzeci w kolejce. Zresztą, to właśnie w barwach Huczwy ze dwa lata temu strzelił z rzutów karnych aż dziewięć goli w okręgówce. A to pokazuje, że potrafi wykonywać jedenastki – wyjaśnia trener niebiesko-białych.
Z punktów cieszyli się oczywiście gospodarze. I trudno się dziwić, bo jeszcze trzy tygodnie temu Huczwa znajdowała się w strefie spadkowej. W trzech ostatnich występach wywalczyła jednak aż siedem „oczek” i wyraźnie podskoczyła w tabeli. – To były derby i chłopakom bardzo zależało nam tym, żeby zdobyć punkty. Zaliczyliśmy bardzo udaną końcówkę rundy. Możemy teraz z większym optymizmem czekać na wiosnę – mówi Janusz Zarębski, kierownik beniaminka.
Huczwa Tyszowce – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:1 (1:1)
Bramki: Materna (25), Ziółkowski (85) – Waskiewicz (45-z karnego).
Huczwa: Berbecki – Miedźwiedź, Anioł, Materna, Okalski (61 Misztal), T. Raczkiewicz (83 Walentyn), Bukowski, Kaznokha (90 Kwarciany), Denkiewicz, Dworak, Ziółkowski.
Tomasovia: Waśkiewicz – Szuta, Bubeła, Turewicz, Łeń, Orzechowski, N. Raczkiewicz, Żerucha, Dudziński (46 Pleskacz), Rataj (83 Towbin), Kłos (54 Nastałek).
Żółte kartki: Anioł, Denkiewicz – Szuta, Raczkiewicz
Sędziował: Arkadiusz Wróbel (Biała Podlaska).