Niespodzianka w Lubartowie. Lewart przegrał u siebie z Ładą Biłgoraj 1:2. Gospodarze wyrównali w samej końcówce i ruszyli w poszukiwaniu drugiego gola. Zamiast tego w doliczonym czasie gry sami stracili bramkę
Po pierwszej połowie to goście byli w lepszych humorach. W 35 minucie Michał Skubis otworzył wynik. Dzięki temu drużyna Bartłomieja Kowalika mogła skupić się na bronieniu dostępu do swojej bramki i czekać na okazje do kontr. Lewart niewiele był w stanie zdziałać w ataku, bo trafił na agresywnego rywala, który stosował wysoki pressing. Zresztą 0:1 to był najniższy wymiar kary, bo Łada miała więcej okazji i powinna prowadzić wyżej.
Po przerwie podopieczni Łukasza Mierzejewskiego ciągle bili głową w mur. W 66 minucie Arkadiusz Czok obejrzał jednak drugi żółty kartonik i wydawało się, że miejscowi wreszcie złamią opór grającego w dziesiątkę przeciwnika. Udało się w samej końcówce. W 89 minucie rzut karny wywalczył Patryk Pokrywka, który był faulowany przez Ivana Oleksiuka. A z „wapna” nie pomylił się Artur Szkutnik. Ekipa z Lubartowa ruszyła jeszcze do przodu, ale w czwartej minucie doliczonego czasu gry nadziała się na kontrę, którą w sytuacji sam na sam wykończył Dmytro Nesterenko i mecz zakończył się niespodzianką. Tym bardziej, że ostatnie pół godziny przyjezdni musieli grać w liczebnym osłabieniu.
– Trzeba przyznać, że trafiliśmy na naprawdę dobrze dysponowanego rywala, który był bardzo agresywny, a w pojedynkach jeden na jednego konkretniejszy. W drugiej połowie na pewno się poprawiliśmy, ale nastawiona na defensywę Łada dobrze się broniła. A my nie byliśmy w stanie przebić się przez ten mur przeciwnika. W końcówce się udało, ale złe ustawienie spowodowało, że goście znaleźli się w dogodnej sytuacji i jej nie zmarnowali. Gratulacje dla zespołu z Biłgoraja, bo zasłużenie zdobyli trzy punkty – wyjaśnia trener Mierzejewski.
Lewart Lubartów – Łada 1945 Biłgoraj 1:2 (0:1)
Bramki: Szkutnik (89-z karnego) – Skubis (35), Nesterenko (90+4).
Lewart: Kuźma – Wankiewicz, Budzyński, Michna, Ponurek, Pokrywka, Szafrański (60 Gliniak), A. Pikul (65 Majewski), Filip-czuk (46 Furta), Najda, Szkutnik.
Łada: Szawara – Raduj, Kuliński, Chmura, Myszak, Nawrocki (60 Nesterenko, 90 Koguc), Birut (90 Poliwka), Oleksiuk, Krzyszycha (80 Hanas), Czok, Skubis (70 Paćkowski).
Żółte kartki: Najda, Szkutnik, Ponurek – Kuliński, Czok.
Czerwona kartka: Czok (Łada, 66 min, za dwie żółte).
Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin).