Po spadku z III ligi w Radzyniu Podlaskim zanosi się na kadrową rewolucję. Nowym trenerem Orląt Spomlek został Robert Chmura. Szkoleniowiec nie będzie miał do dyspozycji kilku bardziej doświadczonych zawodników. Wiadomo już, że Patryk Szymala przenosi się do Victorii Parczew, gdzie będzie trenerem. Brazylijczyk Cassio trafił do pierwszoligowej Pogoni Siedlce, a Piotr Zmorzyński do Chełmianki.
W rubryce ubyli trzeba oczywiście wpisać znacznie więcej nazwisk. Jakub Szczypek przenosi się do Polonii Środa Wielkopolska. Mówi się, że Przemysław Koszel wyląduje w innym czwartoligowcu – Gryfie Gmina Zamość.
Bramkarz Igor Bartnik po okresie wypożyczenia wrócił do Motoru Lublin. Wypożyczenie skończyło się także: Juniorowi Radzińskiemu i Tomaszowi Mamisowi. Ten drugi szuka klubu w wyższej lidze, ale ponoć jest niewielka szansa, że może jeszcze wrócić do ekipy biało-zielonych.
Kto w takim razie może zostać w drużynie trenera Chmury? Chociażby Arkadiusz Korolczuk, Marcel Obroślak czy Karol Rycaj. Możliwe, że w kadrze znajdą się także jego bracia: Dominik i Jakub. Zostaje także Piotr Kuźma, a trwają rozmowy z Mateuszem Chyłą. Zanosi się na dużą rywalizację o miejsce między słupkami. W drużynie jest Szymon Rutkowski, a możliwe, że na treningach pojawi się Patryk Rojek (ostatnio Kryształ Werbkowice), który wiosną sezonu 2020/2021 grał w Orlętach na zasadzie wypożyczenia z Górnika Łęczna. Przygotowania z zespołem rozpocznie także bramkarz, który ostatnio występował w Centralnej Lidze Juniorów, a w swoim CV ma chociażby Legię Warszawa.
Trener Chmura razem z Damianem Pankiem pracują także nad wzmocnieniami i kilka nowych twarzy jest już „zaklepanych”. Na pewno w drużynie pojawi się napastnik z Ukrainy, który grał już w Polsce, ale w innej grupie III ligi. Pojawi się też dwóch zawodników z Pogoni Siedlce, którzy nie załapią się do kadry beniaminka I ligi.
– Nie śpimy tylko cały czas szukamy nowych piłkarzy. Wiadomo, że drużyna będzie młodsza niż ostatnio, ale nie możemy mieć tylko młodych zawodników. Prowadzimy rozmowy także z kilkoma starszymi. Może finansowo jesteśmy ograniczeni, ale nie na tyle, żeby w czwartej lidze nie być normalnym klubem. Wiadomo, że są miejsca, gdzie płacą dużo więcej, ale na pewno nie wszędzie – przyznaje Robert Chmura.
I dodaje, że chciał zatrzymać tych bardziej doświadczonych piłkarzy, jak Szymala czy Zmorzyński. – Jesteśmy zmuszeni, żeby przemeblować drużynę. Chcieliśmy, żeby większość chłopaków związanych z Radzyniem została, ale wybrali inaczej. Spodziewam się jednak, że na pierwszym treningu pojawi się ponad 20 zawodników. Wiadomo, że rozmowy trwają i będą trwały, bo musimy poczekać, aż kogoś odrzucą w III lidze. Wszyscy mówią, że będzie słabo, ale ja uważam, że Orlęta mają dużo do zaoferowania. Na pewno jedną z najlepszych baz treningowych. Są plusy i są minusy, ale staramy się zbudować dobrą drużynę – dodaje opiekun biało-zielonych.
A czy były już jakieś rozmowy na temat celu dla zespołu na sezon 24/25? – Na razie rozmów o awansie nie było. Chcemy być w górnej części tabeli i w zimie zobaczymy co dalej. Kiedy w zespole pojawia się tak dużo zmian, to zawsze forma jest wielką niewiadomą. Może nie przeprowadzimy wielkich i głośnych transferów, jak na czwartą ligę, ale mam nadzieję, że jakoś poskładamy Orlęta – wyjaśnia trener Chmura.
Do treningów spadkowicz z III ligi wróci w najbliższy poniedziałek, 8 lipca. W pierwszym tygodniu zaplanowane są testy (środa-czwartek), a w sobotę gierka wewnętrzna.