Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. SPS EKO RÓŻANKA/FACEBOOK)
Finałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgu chełmskiego dostarczył dużych emocji. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale o losach spotkania przesądziła dopiero seria rzutów karnych. A w nich Sparta Rejowiec Fabryczny przegrała z Eko Różanka 4:5
Obie drużyny sporo okazji zwłaszcza w pierwszej połowie. Michał Walaszek z ekipy gości zmarnował najlepszą, bo nie wykorzystał rzutu karnego. Na dodatek z bliska piłki w siatce nie potrafili umieścić Władysław Magdysz, czy Sasza Sztybel. Sparta też miała swoją szansę, ale Łukasz Witkowski wygrał pojedynek z zawodnikiem gospodarzy.
W drugiej połowie ciągle utrzymywał się bezbramkowy remis. Po 90 minucie sędzia zarządził dogrywkę. A w niej szalę na korzyść ekipy z Rejowca Fabrycznego mógł przechylić grający trener zespołu Bartosz Bodys. Wziął na siebie odpowiedzialność i podszedł do rzutu karnego. Niestety, zamiast do siatki przymierzył tylko w poprzeczkę. Kibice ostatecznie nie obejrzeli ani jednej bramki i o wszystkim miał rozstrzygnąć konkurs jedenastek.
W czwartej serii Witkowski świetnie odbił próbę Marcina Terleckiego. A piąty, decydujący strzał oddał kapitan przyjezdnych Wojciech Więcaszek. – To historyczny sukces naszego klubu. Nigdy wcześniej nie graliśmy nawet w finale – cieszy się Jarosław Romaniuk, trener Eko. – To był jednak ciężki mecz, w którym nie brakowało przede wszystkim walki. Bardzo się cieszymy z wygranej. Moim zdaniem sprawiedliwości stało się zadość, bo to my mieliśmy więcej dogodnych sytuacji. Świętowanie już jest i na pewno jeszcze będzie. Jest z nami także zarząd klubu i myślę, że chłopaki odczują pozytywnie, to zwycięstwo – śmieje się szkoleniowiec gości.
Dla Sparty samo dojście do finału także było dużym wydarzeniem. – Nie często zdarza się, że gramy tak długo w Pucharze Polski. Żałujemy porażki, bo też mieliśmy swoje sytuacje. Trudno, spróbujemy wygrać następnym razem – mówi z kolei Andrzej Wilczyński, kierownik zespołu gospodarzy.
Sparta Rejowiec Fabryczny – SPS EKO Różanka 0:0, 4:5 w karnych (0:0, 0:0)
Sparta: Bralewski – Terlecki, Kucharski, Rutkowski, Bodys, Kiejda (101 Rossa), Martyn, Oleksiejuk, Barabasz, Adamiec (101 Wiewióra), Lewczuk (55 Kozioł).
EKO: Witkowski – Bartnik (75 Prus), Żakowski, Więcaszek, Całka, Sztybel, Walaszek, Wieliczuk, Magdysz, Gołąb (46 Błaszczuk), Waniowski.
