Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. DW)
Długo kazali kibicom czekać na pierwsze zwycięstwo po awansie piłkarze Roztocza. Ekipa ze Szczebrzeszyna dopiero w 14. kolejce zgarnęła pierwszy komplet punktów. Gospodarzy pełna pula cieszy tym bardziej, że udało się pokonać w derbach Ładę Biłgoraj (2:0).
Drużyna Ireneusza Zarczuka przed tygodniem potrafiła pokonać Górnika II Łęczna 4:2, chociaż do przerwy przegrywała 0:2. Tym razem nie udało się odwrócić losów spotkania. Do przerwy było 1:0 dla beniaminka. W 40 minucie dobrą piłkę w pole karne rzucił Łukasz Kornas, a tam drzemkę obrońcy wykorzystał Mychajło Fediuk i z kilku metrów strzelił do siatki.
Po przerwie podający Kornas miał kilka szans na zamknięcie meczu, ale zrobił swoje dopiero w 78 minucie. Przydał się jednak rezerwowy Przemysław Gałka, który zagrał prostopadle w pole karne, a Kornas znalazł się w sytuacji sam na sam i podwyższył na 2:0. Goście niewiele byli w stanie zdziałać z przodu. Nawet mimo powrotu do gry Jurija Perina. Roztocze nie miało wielu stuprocentowych okazji, ale było zdecydowanie groźniejsze.
– Co mogę powiedzieć? Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Goście praktycznie ani razu nam nie zagrozili. Może w 92 minucie, kiedy w naszym polu karnym zrobiło się spore zamieszanie. Wcześniej nie przypominam sobie dobrych okazji rywali – mówi Jarosław Czarniecki, trener beniaminka.
– Bardzo się cieszymy, że przed zakończeniem pierwszej rundy udało nam się wreszcie wygrać ten upragniony mecz. Właśnie tego potrzebowaliśmy. Wierzę, że teraz chłopaki uwierzą w swoje umiejętności. Moim zdaniem wcale nie jesteśmy tacy słabi i postaramy się to udowodnić. Miło było wejść do szatni po końcowym gwizdku i zobaczyć w końcu uśmiechnięte twarze. Do tej pory szczęście nam nie sprzyjało i ponieśliśmy kilka pechowych porażek. Tym razem fortuna była jednak po naszej stronie – dodaje opiekun Roztocza.
Roztocze Szczebrzeszyn – Łada 1945 Biłgoraj 2:0 (1:0)
Bramki: Fediuk (40), Kornas (78).
Roztocze: Hadło (46 Ryń) – Daszek, B. Mazur, Czarniecki, W. Mazur, Klimkiewicz (55 Bubiłek), Kaznocha (90 Rudakow), Wajdyk, Malec, Ł. Kornas (80 Wyrostkiewicz), Fediuk (70 Gałka).
Łada: Szawara – Mielniczek (46 Myszak), Oleksiuk, Mulawa, Kuliński, Misiarz (77 Nawrocki), Chmura (62 Dycha), Czok, Birut, Rataj (85 Poliwka), Perin.
Żółte kartki: Kuliński, Mulawa, Rataj, Oleksiuk (Łada).
Czerwone kartki: Malec (Roztocze, 73 min, za niesportowe zachowanie) – Kuliński (Łada, 70 min, za drugą żółtą), Mulawa (Łada, 90+2 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Rafał Reszka (Lublin). Widzów: 250.
