W starciu dwóch Stali: z Kraśnika i Poniatowej lepsza była pierwsza z drużyn. I to bardzo wyraźnie. Gospodarze rozbili rywali aż 9:1
Już do przerwy piłkarze Daniela Szewca mieli w zapasie cztery bramki. Z bardzo dobrej strony pokazał się testowany pomocnik, który między 20, a 24 minutą zaliczył dwa trafienia. Liczą się jednak nie tylko celne strzały do siatki rywali. Widać było, że zawodnik wie, o co chodzi w piłce. Goście dotarli do Kraśnika w mocno okrojonym składzie i nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z wyżej notowanym rywalem. Niebiesko-żółci po zmianie stron dołożyli pięć kolejnych bramek, ale mogli znacznie więcej. Rafał Król oprócz dwóch wykorzystanych rzutów karnych miał jeszcze poprzeczkę. Zresztą, zmarnowanych szans było jeszcze przynajmniej kilka.
– Wygraliśmy bardzo wysoko, ale nasi rywale mieli spore problemy kadrowe – wyjaśnia Damian Pietroń, obrońca kraśniczan. – Myślę, że dobrze realizowaliśmy założenia taktyczne. Stosowaliśmy wysoki pressing, dzięki któremu odbieraliśmy wysoko piłkę. A to pozwoliło nam zdobyć kilka goli. Skończyło się wynikiem 9:1, ale trzeba też przyznać, że kilka razy mogliśmy się zachować lepiej pod bramką drużyny z Poniatowej. Były i słupki i poprzeczki. Najważniejsze jednak, że zrobiliśmy następny krok w dobrym kierunku – dodaje Pietroń.
Cieszą też kolejne występy wracających do gry po kontuzjach: Szewca, a także Mateusza Matysiaka. Obaj przebywali na boisku do 70 minuty. Wychodzi, więc na to, że na ligę powinni być gotowi niemal w stu procentach. W drugiej części zawodów na murawie pojawił się także Piotr Chomczyk. Znowu zabrakło Filipa Drozda. Król strzelców IV ligi z poprzedniego sezonu czuje się jednak coraz lepiej i w tym tygodniu powinien już wrócić do zajęć.
W sobotę drużynę trenera Szewca czeka próba generalna przed startem rozgrywek ligowych. O godz. 11 ekipa z Kraśnika zmierzy się w Sandomierzu z tamtejszą Wisłą, beniaminkiem III ligi. Podopieczni Jarosława Pacholarza pokonali ostatnio Orlęta Radzyń Podlaski 3:1. A to oznacza, że można się spodziewać dużo trudniejszej przeprawy.
Stal Kraśnik – Stal Poniatowa 9:1 (4:0)
Bramki: zawodnik testowany2, Król 2 (obie z rzutów karnych), Szczuka 2, Zieliński, Lucyk, Maj (z karnego)
Stal: Kijańczuk – Leziak, Żuber, Pietroń, Szczuka, Matysiak, Król, Skrzyński, Szewc, Zieliński i jeden zawodnik testowany oraz Gajewski, Pluder, Chomczyk, Wojtaszek, Maj.