Na razie niewielkie zmiany szykują się w zespole Tomasovii. Trener Paweł Babiarz chciałby, żeby na wiosnę jego drużyna nadal należała do czołowych zespołów i powalczyła z Lewartem Lubartów o pierwsze miejsce.
Wygląda na to, że z drużyny odejdzie Damian Rataj. Marcin Żurawski nie trenuje z zespołem i raczej wiosną także nie zobaczymy go w koszulce Tomasovii. Niewykluczone, że oferty z wyższych lig dostanie za to Wesley Cain. Kanadyjczyk na jesieni pokazał się z dobrej strony i w sumie zdobył osiem goli. Kilka klubów wyraża zainteresowanie 25-latkiem.
– Było w jego sprawie kilka zapytań, także od naszych trzecioligowców. Na razie brakuje jednak konkretów, więc jeszcze zobaczymy co z tego wyjdzie. Rozstaniemy się z Damianem Ratajem, a poza tym żaden z chłopaków nie zgłaszał chęci odejścia – wyjaśnia trener Babiarz. Co będzie z tymi bardziej doświadczonymi piłkarzami? – Irek Baran nadal jest w bardzo dobrej formie i nic się w jego temacie nie zmienia. Łukasz Bartoszyk z nami trenuje i liczę, że na wiosnę będzie już normalnie do mojej dyspozycji. Nie ćwiczy za to Marcin Żurawski – potwierdza szkoleniowiec ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.
Jego podopieczni mają za sobą całkiem niezłą rundę. Zajmują trzecie miejsce w tabeli i tracą do prowadzącego Lewaru Lubartów pięć punktów. W takiej sytuacji nie może zabraknąć pytań o awans. Czy niebiesko-biali są w ogóle zainteresowani walką o pierwsze miejsce?
– W klubie jeszcze nie usiedliśmy i nie porozmawialiśmy tak naprawdę na ten temat. Dlatego mogę powiedzieć za siebie. Chcielibyśmy powalczyć, ale nie za wszelką cenę. Jeżeli mamy ściągnąć trzech, czy czterech zawodników, którzy zabiorą miejsce naszej młodzieży i Maciej Stożek, Bartłomiej Pleskacz, czy Damian Szuta przez to będą rzadziej pojawiali się na boisku, to coś takiego nie ma sensu. Chcemy być w grze, ale bez ofensywy transferowej – przekonuje Paweł Babiarz.
Szkoleniowiec przyznaje też, że chciałby dokonać jakichś wzmocnień, chociażby w linii ataku. – Mamy naprawdę zdolnego chłopaka w postaci Kuby Szuty, który jest materiałem na dobrego napastnika. Gdyby jednak trafił się ktoś bardziej doświadczony, od kogo Kuba mógłby się pewnych rzeczy nauczyć, a nas byłoby na niego stać, to pewnie skorzystalibyśmy z okazji – wyjaśnia trener Tomasovii.
Chociaż runda jesienna zakończyła się 17 listopada, to niebiesko-biali cały czas trenują. Zajęcia zakończą dopiero 20 grudnia. Wznowią je 14 stycznia. A w zimie czeka ich mnóstwo ciekawych sparingów. Podopieczni trenera Babiarza w większości zagrają z trzecioligowcami. W pierwszym meczu kontrolnym zmierzą się z Avią Świdnik (25 stycznia). Później czeka ich starcie z zespołem z niższej klasy rozgrywkowej, ale może tylko przez pół roku, bo KS Wiązownica to lider podkarpackiej IV ligi. Ten mecz zaplanowano na 2 lutego.
Kolejnymi rywalami ekipy z Tomaszowa Lubelskiego będą: Wisła Puławy (8 lutego), Chełmianka Chełm (12 lutego), Hetman Zamość (15 lutego), Stal Kraśnik (19 lutego), Piast Tuczempy (22 lutego), JKS Jarosław (29 lutego), Świdniczanka Świdnik Mały (7 marca) oraz na koniec zimowych przygotowań ligowy rywal Huczwa Tyszowce (14 marca).