Jeżeli Victoria spadnie do okręgówki, to piłkarze ze Żmudzi będą mogli żałować przede wszystkim sobotniego meczu z Kryształem. Gospodarze prowadzili do przerwy 1:0. Idealnie rozpoczęli drugą odsłonę, bo po kilkudziesięciu sekundach podwoili swoją zaliczkę. To jednak nie wystarczyło, żeby zdobyć choćby punkt, bo zawody zakończyły się wygraną gości 4:2
Worek z bramkami w 25 minucie rozwiązał Robert Wagner. Swoją cegiełkę do pierwszego gola dołożył jednak Jurij Furta. Ukrainiec ładnie odwrócił się z piłką i uderzył w kierunku bramki. Po drodze do futbolówki dopadł jednak Wagner i to on skierował ją do siatki.
Dosłownie kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry w drugiej części zawodów Furta zagrał do Damiana Ścibiora, a ten bez problemów wykończył akcję miejscowych celnym strzałem. W tym momencie wydawało się, że drużyna Piotra Molińskiego zdobędzie bardzo ważne trzy punkty. Gospodarze szybko zostali jednak sprowadzeni na ziemię. Stanisław Rybka najpierw zaliczył kontaktowe trafienie, a w 68 minucie, kiedy wszyscy czekali aż boczny arbiter zasygnalizuje spalonego najlepszy strzelec Kryształu spokojnie przelobował bramkarza rywali.
W końcówce po stracie Wagner szybka kontra przyjezdnych zakończyła się golem Bartłomieja Reszczyńskiego, a Victorię w doliczonym czasie gry dobił Adrian Wołoch. – Czas chyba zacząć myśleć o okręgówce – mówi Piotr Moliński, trener ekipy ze Żmudzi. – Przy wyniku 2:0 powinniśmy mieć wszystko pod kontrolą. Popełnialiśmy jednak bardzo proste błędy i słono za nie zapłaciliśmy. Powinniśmy mieć trzy dodatkowe punkty, a kończymy mecz z niczym. Szansa na utrzymanie niby jeszcze jest, ale będzie teraz ciężko – dodaje szkoleniowiec.
Tym bardziej, że żółte kartki z kolejnego spotkania z Kłosem Chełm wykluczają Ścibiora i Mateusza Tywoniuka.
Victoria Żmudź – Kryształ Werbkowice 2:4 (1:0)
Bramki: Wagner (25), Ścibior (46) – Rybka (55, 68), Reszczyński (79), A. Wołoch (90+3).
Victoria: Łopąg – Brodalski, Wagner, Rzążewski, Sawa (78 Żmuda), Paskiw, Pogorzelec, Tywoniuk, Kołodziejczyk (65 Misztal), Furta (78 Adamczuk), Ścibior.
Kryształ: M. Całka – Musiał, Dobromilski, Wurszt, K. Wołoch, Mroczek (46 Steciuk), Borys (65 Kaznocha), Kaczoruk (65 Gałka), Rybka, Wójtowicz, Reszczyński (85 A. Wołoch).
Żółte kartki: Ścibior, Tywoniuk – Reszczyński
Sędziował: Łukasz Szczołko (Lublin). Widzów: 100.