Trawena Trawniki skończyła rundę jesienną na 10 pozycji. Mimo to beniaminek rozgrywek postanowił podziękować za pracę Arkadiuszowi Mazurkowi.
To spore zaskoczenie, bo szkoleniowiec pracował z tym zespołem przez cztery lata i osiągnął z nim spore sukcesy. Tym największym było wprowadzenie go do lubelskiej klasy okręgowej w poprzednim sezonie. Przypomnijmy, że mogło to zdarzyć się już rok wcześniej, ale Trawena wówczas przegrała baraże z Tarasolą Cisy Nałęczów.
– Nie będę ukrywał, że byłem zaskoczony tą decyzją. Przyjąłem jednak postanowienie zarządu na klatę. Jestem zadowolony z rundy jesiennej w wykonaniu mojego zespołu. Mieliśmy słabszy początek, ale później zanotowaliśmy serię ośmiu kolejnych gier bez porażki. To pozwoliło nam na marsz w górę tabeli, bo w pewnym momencie przecież nawet ją zamykaliśmy. Jestem dumy z tego jaką udało się wytworzyć w drużynie atmosferę – mówi Arkadiusz Mazurek. – W trakcie rundy jesiennej nie mieliśmy zastrzeżeń do pracy szkoleniowca, bo zespół osiągnął dobry wynik. Chcemy jednak spróbować czegoś nowego i liczymy, że wiosną uda nam się utrzymać w lubelskiej klasie okręgowej – mówi Waldemar Ocysek, prezes Traweny.
Rzeczywiście, zespół z Trawnik jest jednym z większych zaskoczeń tego sezonu. Przed rozpoczęciem rozgrywek beniaminek był typowany jako główny kandydat do spadku. Tymczasem ambitnym graczom Traweny udało się urwać punkty potentatom. W Trawnikach zostawili je chociażby Avia II Świdnik czy Tarasola Cisy Nałęczów. Tych rezultatów nie byłoby gdyby nie świetna forma Michała Jeleniewskiego. 32-latek, który większość swojej kariery spędził w III-ligowej Avii Świdnik, zdobył jesienią siedem bramek.
Wiosną Jeleniewskiego oraz jego kolegów poprowadzi prawdopodobnie już nowy szkoleniowiec. Na giełdzie nazwisk najwyżej stoją notowania Zbigniewa Grzesiaka. Postaci 58-letniego szkoleniowca nie trzeba kibicom w regionie przybliżać. Młodszym fanom można przypomnieć, że w szczycie swojej kariery przywdziewał trykot Legii Warszawa, z którą sięgał po mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski. Grzesiak pochodzi z Trawnik, a w miejscowym klubie uczył się piłkarskiego fachu. Oprócz Legii, występował jeszcze chociażby Motorze Lublin czy Górniku Łęczna. Jako szkoleniowiec z kolei przez wiele lat pracował w Lubliniance.