Jarosław Stępień przestał być trenerem Granitu. Nazwisko nowego szkoleniowca powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu
33-latek w klubie był nie tylko trenerem, ale również jego czołowym zawodnikiem. W ostatnim sezonie zdobył aż 14 bramek i zaliczył 12 asyst. – W Bychawie spędziłem w sumie siedem pięknych lat. Przez pięć sezonów prowadziłem Granit jako trener i nie mam sobie nic do zarzucenia. Uważam, że w ostatnich dwóch latach osiągnąłem z tym zespołem bardzo dobre wyniki. Ósme miejsce, które zajęliśmy w minionym sezonie to maksimum możliwości tej drużyny – mówi Jarosław Stępień. – Trzeba pamiętać, że dysponowaliśmy bardzo wąską kadrą, a grę zespołu ciągnęło kilku doświadczonych graczy – dodaje Krystian Sobkowicz, kapitan Granitu
Waz ze szkoleniowcem klub może opuścić kilku zawodników. – Na razie wiem tylko, że zespół opuścić ma Sylwester Lis, który chce zakończyć karierę – mówi Jacek Ozimek, prezes Granitu. Nieoficjalnie mówi się jednak, że nowych pracodawców mogą znaleźć inni doświadczeni gracze, w tym Grzegorz Pietrzak i Krystian Sobkowicz. – Granitowi życzę jak najlepiej, bo spędziłem tam wspaniały okres. Boję się jednak, że bez wzmocnień ten klub będzie skazany na walkę o utrzymanie – dodaje Stępień.
Nazwisko nowego szkoleniowca poznamy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. – Szukamy głównie wśród lubelskich szkoleniowców. Chcemy spróbować czegoś nowego i liczymy, że wyjdzie to nam na dobre. Pragniemy grać o jak najwyższe cele, włącznie z awansem do IV ligi. Trenerowi Stępniowi życzymy wszystkiego najlepszego. Rozstaliśmy się w zgodzie i w przyszłości może będzie nam dane jeszcze razem współpracować – kończ Ozimek.