Orion Niedrzwica w tym sezonie jeszcze nie przegrał na własnym boisku. W sobotę olbrzymią ochotę na zwycięstwo miały rezerwy Avii Świdnik, ale podopieczni Jacka Paździora umiejętnie wypunktowali dużo młodszego przeciwnika
Kibice Orionu mieli prawo obawiać się sobotniego spotkania. Rezerwy Avii Świdnik przyjechały do Niedrzwicy w bardzo dobrych nastrojach. W zimie w tej drużynie zmienił się trener – Tomasza Bednaruka, który obecnie prowadzi pierwszy zespół Avii zastąpił Rafał Wiącek. Nowy szkoleniowiec zaliczył ze swoja drużyną znakomity początek i wygrał wszystkie trzy spotkania. Co więcej, nie stracił w nich nawet bramki. Młodzi świdniczanie w tym czasie zaaplikowali przeciwnikom aż 13 goli. Orion natomiast rundę wiosenna rozpoczął dość ociężale. Najpierw były dwa remisy, aż wreszcie przed tygodniem podopiecznym Jacka Paździora udało się pokonać Sokoła Konopnica.
Kolejnym problemem mogła być duża różnica wieku pomiędzy zawodnikami obu ekip. Orion to jedna ze starszych drużyn w lubelskiej klasie okręgowej. Jednym z liderów środka pola jest m.in. Andrzej Gutek. 42-latek przygodę z futbolem zaczynał w latach 90-tych, kiedy jeszcze większości piłkarzy rezerw Avii nie było jeszcze na świecie.
Pierwsza połowa była przeznaczona dla tzw. koneserów futbolu. Na boisko dominowało badanie sił, a gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Lekka przewagę mieli przyjezdni, ale poza uderzeniem w poprzeczkę w 9 min, nie byli w stanie stworzyć sobie dobrej sytuacji.
Po zmianie stron sytuacja na boisku znacząco się zmieniła. Orion na samym początku drugiej połowy otworzył wynik meczu. Dawid Piorun wyłożył piłkę Jakubowi Kawalcowi. Ten nie zdecydował się na strzał, ale oddał futbolówke Krzysztofowi Żarnowskiemu. 28-letni pomocnik nie wahał się i huknął z całej siły pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jakuba Długosza. Przeciwnicy rzucili się do odrabiania strat. Mieli jednak trudne zadanie, bo defensywa Orionu to najlepsza formacja obronna w całej lidze. Młodzi świdniczanie nie mieli zbyt wiele okazji do wyrównania, a sami nadziewali się na groźne kontrataki. Wynik meczu nie został jednak ustalony po szybkiej akcji, ale po stałym fragmencie gry. W 78 min z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Krzysztof Wierzchowski, piłka trafiła jednak do Żarnowskiego, który bez problemów umieścił ją w siatce.
W ten sposób Orion obronił swoją twierdzę w Niedrzwicy. Na własnym stadionie podopieczni Jacka Paździora jeszcze nie przegrali. Z dziesięciu meczów rozegranych w domu siedem zakończyło się triumfem gospodarzy, a trzy podziałem punktów.
Orion Niedrzwica – Avia II Świdnik 2:0 (0:0)
Bramki: Żarnowski (46, 78).
Orion: Jaśkowiak – Matys, Kosiarczyk, Wiśniewski, Wierzchowski, Piotrun (85 Szymuś), Kurkiewicz (79 Joć), Gutek, Żarnowski (81 Mitura), Dziwulski (67 Ostrowski), Kufrejski (46 Kawalec).
Avia II: Długosz – Feret, Jędrych (78 Maziarczyk), Radziewicz, Śliwa, Lusiusz, Niewiński, Starok, Różycki, Olech, Kozłowski.
Żółte kartki: Żarnowski Jaśkowiak, Ostrowski – Olech, Różycki. Sędziował: Mirosław. Widzów: 300.