Orion Niedrzwica może wycofać się z rozgrywek. Z tym zasłużonym klubem pożegnał się już trener Jacek Paździor oraz część zawodników.
Widmo końca seniorskiego futbolu nad Niedrzwicą wisiało już od kilku lat. Ten zasłużony klub jeszcze w sezonie 2015/2016 występował na poziomie IV ligi.
Wówczas jednak zajął 14 miejsce w rozgrywkach i spadł poziom niżej. W kolejnych latach Orion zazwyczaj plasował się gdzieś w górnej połowie tabeli, chociaż cechą charakterystyczną stały się informacje o problemach organizacyjnych. Piłkarze bardzo często zbierali się w ostatniej chwili przed rozpoczęciem sezonu, a w kadrze brakowało młodych i zdolnych juniorów. Orion stał się przystanią dla zawodników doświadczonych, często z bogatym CV, ale mających najlepsze lata już za sobą.
Może jednak okazać się, że miniony sezon, który Orion zakończył na 5 pozycji będzie tym ostatnim dla klubu z Niedrzwicy. – W tym momencie ciężko stwierdzić jaka będzie przyszłość Orionu. Nasz budżet podupadł, trwa szukanie sponsora. Będziemy walczyć o uratowanie klubu, ale nie wykluczamy takiej opcji, że pozostawimy tylko skromne grupy młodzieżowe – mówi Marek Bednarz, członek zarządu klubu.
W klubie nie ma już Jacka Paździora, który pełnił funkcję trenera zespołu seniorów. Ten doświadczony obrońca i trener miał umowę z klubem do końca czerwca. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, część zawodników już znalazła sobie nowych pracodawców.
Przyszłość Orionu powinna wyjaśnić się w tym tygodniu. Czasu do rozpoczęcia rozgrywek wszak nie pozostało zbyt dużo. Lubelska klasa okręgowa rusza już 15 sierpnia, a Orion w pierwszej kolejce ma podejmować Tarasolę Cisy Nałęczów. Jeszcze wcześniej, bo już 6 sierpnia, ma zostać rozegrana I runda Pucharu Polski na szczeblu LZPN, gdzie Orion ma rywalizować z rezerwami Avii Świdnik.
Wydarzeniom w Niedrzwicy bacznie przyglądają się w Górze Puławskiej. Miejscowy KS, w przypadku wycofania się z rozgrywek lubelskiej klasy okręgowej Orionu, otrzymałby propozycję dalszej gry na tym poziomie. Na razie jednak nie jest wiadome, czy oferta zostanie przyjęta. W Górze Puławskiej doszło po zakończeniu sezonu do sporych roszad. Tą najważniejszą jest rozstanie z Michałem Walendziakiem. Były trener KS w nadchodzących rozgrywkach będzie prowadził Tarasolę Cisy Nałęczów. Być może więc, to właśnie były i obecny klub Walendziaka spotkają się w pierwszej kolejce nowego sezonu.