Rezerwy Avii Świdnik to poważny kandydat do udziału w barażach o IV ligę. Podopieczni Mateusza Książka rozbili Unię Bełżyce aż 7:1
Bohaterem spotkania był Wiktor Lenard. Ten rewelacyjny 18-latek zdobył aż sześć bramek, co jest wynikiem imponującym nawet w tak niskiej lidze jak lubelska klasa okręgowa. Lenard od wielu miesięcy znajduje się w kręgu zainteresowania sztabu szkoleniowego pierwszej ekipy, która występuje w III lidze. Zresztą na tym poziomie dostał już nawet swoje szanse – w poprzednim sezonie zagrał w dwóch meczach, a tym w jednym spotkaniu. Na razie jednak bramkarze KS Wiązownica i Unii Tarnów okazali się dla niego zbyt wymagającymi przeszkodami, więc na debiutanckie trafienie na trzecim froncie wciąż musi poczekać. – Wiktor to wszechstronny napastnik. W sobotnim spotkaniu zdobywał bramki w bardzo różny sposób, co tylko potwierdza moją opinię. Do tego dobrze realizuje założenia taktyczne, chociaż obrońcy przeciwników już się na niego specjalnie nastawiają. On świetnie odnajduje się w polu karnym. Myślę, że to jego największy atut. Czy już jest gotowy na III ligę? To przeskok dwóch poziomów rozgrywkowych. W IV lidze na pewno już by sobie poradził. W III lidze, a zwłaszcza w zespole z czołówki tabeli, musiałby dostać sporo szans, aby nabrać doświadczenia w rywalizacji z defensorami na wyższym poziomie piłkarskim – powiedział Mateusz Książek, opiekun rezerw Avii.
Ten młody szkoleniowiec jest jednym z objawień tego sezonu. Jego podopieczni, chociaż dysponuje bardzo młodymi zawodnikami, grają bardzo dobry futbol. Są świetnie poukładani taktycznie, imponująco przygotowani fizycznie, a do tego mają wysokie umiejętności indywidualne. – Po tym, co zobaczyłem w sobotę, uważam, że Avia to jeden z głównych kandydatów do awansu do IV ligi. Do 30 min mecz był wyrównany, później świdnicka młodzież nas zabiegała. Niszczyli nas zwłaszcza akcjami w bocznym sektorach boiska – komplementuje przeciwnika Radosław Stec, opiekun Unii.
Rezerwy Avii dzięki sobotniej wiktorii awansowały na pozycję wicelidera rozgrywek. To miejsce na koniec sezonu będzie oznaczało możliwość gry w barażach o udział w IV lidze. W nich wystąpią także wicemistrzowie pozostałych klas okręgowych z województwa lubelskiego. – Akademia Avii Świdnik przeżywa dynamiczny rozwój. Uważam, że zespół rezerw powinien grać na wyższym poziomie niż „okręgówka”. Tak jest przecież w Górniku Łęczna czy Motorze Lublin. Na pewno przed rozpoczęciem rozgrywek nikt nie spodziewał się tego, że otworzy się przed nami taka możliwość. Pamiętajmy jednak, że mamy bardzo silną konkurencję w postaci chociażby rezerw Wisły Puławy, MKS Ruch Ryki czy Tarasoli Cisy Nałęczów – wyjaśnia Mateusz Książek.
W tym gronie na pewno nie ma Unii Bełżyce. – Przeżywamy trudny okres. Jest on spowodowany falą kontuzji i niską frekwencją na treningach. Nie oznacza to, że zaplączemy się w walkę o utrzymanie w lubelskiej klasie okręgowej. O ligowy byt jestem spokojny, zwłaszcza, że do zapewnienia go brakuje nam pewnie 7-8 punktów – przekonuje Radosław Stec, opiekun Unii.
Avia II Świdnik – Unia Bełżyce 7:1 (2:0)
Bramki: Lenard (37, 40, 57, 58, 66, 83), Kowalski (77) – Parada (51).
Avia II: Rudolf – Bezkorovainyi (60 Franczak), Bzowski (71 Drzewiecki), Chyliński (46 Klimczak), Czupryn, Dmitrik (77 Guz), Jonczak (46 Śwoidnik), Kowalski, Tchórzewski (71 Fedorov), Żmuda, Lenard.
Unia: Siedlecki – Bartoszcze, Dados, Dajos, Kołodziejczyk, Parada, Pomorski (60 Nieradko), Sieńko (65 Kwiatkowski), Suski, Wójcik (60 Sułek), Żyszkiewicz.
Sędziował: Piórkowski. Widzów: 50.