Ruch Ryki nadal w ścisłej czołówce ligi. W sobotę podopieczni Sebastiana Kozdrója pokonali na wyjeździe ostatni w tabeli Sokół Konopnica, a hattrickiem w tym starciu popisał się Bartłomiej Bułhak
Ekipa z Ryk jechała na mecz do Radawca jako zdecydowany faworyt, ale z pewnością zdawała sobie sprawę, że miejscowym będzie bardzo zależeć na przełamaniu w postaci choćby jednego zdobytego punktu.
Sobotni mecz zaczął się bez niespodzianek, bo już w 20 minucie gola dla przyjezdnych strzelił Bartłomiej Bułhak. Natomiast 11 minut później Marcel Gałązka wykorzystał rzut karny i Ruch miał już dwie bramki zapasu.
Po przerwie piłkarze Sokoła wybiegli na boisko jeszcze mocniej zmotywowani. Na efekty nie trzeba było długo czekać i już cztery minuty po wznowieniu gry bramkę kontaktową zdobył Jakub Wankiewicz. Przez kilkanaście kolejnych minut wynik się nie zmieniał, ale w 69 minucie sędzia podyktował kolejny rzut karny dla gości, którego na gola zamienił Gałązka. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Dawid Skrzek i ekipa z Konopnicy musiała grać w osłabieniu.
Goście skrzętnie skorzystali z tego, że rywal grał w „dziesiątkę” i zdobyli kolejne gole. Kwadrans przed końcem dublet na swoim koncie miał Bułhak, a kiedy w 80 minucie sędzia podyktował trzecią „jedenastkę” dla ryckiej ekipy ustawił piłkę na „wapnie” i skompletował hattrricka. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że trzy gole w tym spotkaniu mógł mieć na swoim koncie Gałązka, ale zamiast samemu wykonać trzeci rzut karny oddał piłkę swojemu koledze. Podłamany Sokół w końcówce stracił jeszcze jednego gola. Gospodarzy w 88 minucie dobił Błażej Woźniak i trzy punkty pojechały do Ryk.
– Czy Marcel Gałązka oddał Bartkowi Bułhakowi piłkę by ten strzelił hattricka? Też, ale przede wszystkim Bartek nie strzelił ostatnio gola z jedenastego metra. Bardziej więc chodziło nam o to, żeby się przełamał i cieszę się, że tak się stało – mówi Sebastian Kozdrój, trener Ruchu. – Przed meczem wiedzieliśmy w jakiej sytuacji jest rywal i dlatego podeszliśmy do tego spotkania bardzo skoncentrowani. Liczyliśmy na ciężki mecz, ale byliśmy też pewni siebie. Po straconej bramce wkradło się u nas nieco nerwowości, ale szybko opanowaliśmy sytuację i potem znów graliśmy tak jak sobie zaplanowaliśmy – dodaje szkoleniowiec ekipy z Ryk.
Dzięki wygranej nad Sokołem Ruch nadal znajduje się w czubie tabeli z 12 punktami na koncie po pięciu spotkaniach.
Sokół Konopnica – Ruch Ryki 1:6 (0:2)
Bramki: Wankiewicz (49) – Bułhak (20, 75, 80-karny), Gałązka (31-karny, 69-karny), Bł. Woźniak (88).
Sokół: Borzęcki – Skrzek, Sowiński, Obara, Wasil, Uściłowski, P. Wójcik (74 Braslavets), J. Wójcik, Gano (52 Maj), Kawalec (74 Lis), Wankiewicz.
Ruch: Królik – Nastalski, Kuchnio, B. Gąska, Oleksiuk, Beczek (46 Bł. Woźniak), Majdziak (46 Koźlak), Gałązka, Wasilewski (75 Piotrowski), Ba. Woźniak (70 Masiczak), Bułhak (85 Mateńka).
Żółte kartki: Skrzek, Borzęcki.
Czerwona kartka: Skrzek (72-za dwie żółte).
Sędziował: P. Komorek