Tur Milejów wiosną prawdopodobnie będzie występować w roli gospodarza w Piaskach
Wszystko przez to, że w Milejowie powstanie nowy kompleks sportowy, który ma stać się chlubą całego Milejowa. – Będziemy mieli nowy stadion, budynek klubowy, a nawet balon, który przykryje boisko – wyliczał kilka tygodni temu Karol Kurzępa, trener Tura. Co więcej, może nawet zostać zbudowane boisko do siatkówki oraz piłki nożnej plażowej, a ci bardziej odważni snują nawet plany o możliwości wystawienia zespołu zdolnego do gry na piasku.
W Milejowie ma być eldorado, ale żeby ono powstało, to Tur musi na jakiś czas wyprowadzić się z Milejowa. Już jesienią zagrał jeden mecz w Biskupicach. Poradził sobie tam bardzo dobrze, bo pokonał 1:0 rezerwy Wisły Puławy. Tam jednak wiosną prawdopodobnie nie będzie występował. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, klubowi działacze skłaniają się ku opcji gry w Piaskach. Ta miejscowość jest oddalona od Milejowa o 20 km, ale miejscowy obiekt może pochwalić się znakomitą płytą. Jeszcze w poprzednim sezonie występowała na niej Piaskovia, ale ten klub nie przystąpił do obecnych rozgrywek lubelskiej klasy okręgowej. To sprawia, że stadion nie jest tak obłożony, co dla Tura też jest ważne w kontekście ustawiania godzin rozpoczęcia domowych spotkań.
Wiadomo, że w Milejowie wszyscy nastawiają się na trudną wiosnę, w czasie której zespół będzie musiał bić się o utrzymanie w „okręgówce”. Chociaż ekipa Karola Kurzępy to najlepszy z beniaminków, to nie może czuć się jeszcze pewnie. 9 miejsce, 20 pkt na koncie – to nie jest dorobek, który zapewnia utrzymanie, dlatego w klubowych gabinetach słychać głosy o konieczności wzmocnienia drużyny. W grze jest ponoć 2-3 zawodników. Tylu samu piłkarzy może również odejść z drużyny.
Karol Kurzępa ze swoimi podopiecznymi po raz pierwszy spotka się 16 stycznia. W planach Tur ma rozegrać szereg sparingów. Wśród rywali są m.in. Górnik II Łęczna, Avia II Świdnik, Orion Niedrzwica czy Sygnał Lublin.