

Tur Milejów jest w tym sezonie najlepszym z beniaminków. To jednak może się zmienić, bo wiosną podopieczni Karola Kurzępy będą zmuszeni rozgrywać swoje mecze poza Milejowem.

Wszystko przez to, że w Milejowie powstanie nowy kompleks sportowy, który ma stać się chlubą całego Milejowa. – Będziemy mieli nowy stadion, budynek klubowy, a nawet balon, który przykryje boisko – wylicza Karol Kurzępa, trener Tura. Co więcej, może nawet zostać zbudowane boisko do siatkówki oraz piłki nożnej plażowej, a ci bardziej odważni snują nawet plany o możliwości wystawienia zespołu zdolnego do gry na piasku.
Zanim jednak w Milejowie powstanie piłkarskie eldorado, Tur czekają ciężkie chwile. Są one związane z tym, że klub będzie musiał przez najbliższe miesiące grać poza swoim stadionem. Pierwszy emigracyjny występ nastąpi już w sobotę, kiedy Tur będzie rywalizował z rezerwami Wisły Puławy. Mecz odbędzie się na boisku A-klasowego LKS Biskupice. – Nie znamy tego boiska. Jest ono blisko Milejowa, więc nie powinniśmy się czuć zupełnie obco. Myślę jednak, że nie będzie to dla nas aż tak duże utrudnienie. W rundzie jesiennej nasza murawa była już bardzo nierówna. Rywale nawet dziwili się temu, bo byliśmy znani z dobrej płyty. W związku z remontem ona jesienią była mocno eksploatowana, więc musiała ulec zniszczeniu – wyjaśnia szkoleniowiec Tura.
To, że sobotni mecz odbędzie się w Biskupicach, nie oznacza, że Tur na dłużej zwiąże się z tą miejscowością. – W zimie będziemy szukać swojego miejsca. Myślę, że do Milejowa najwcześniej wrócimy za rok. Szkoda mi naszych kibiców, których w ostatnim czasie pojawiało się na naszych meczach wyjątkowo dużo. Mocno zdzierali gardła i byli dla nas olbrzymim wsparciem – wyjaśnia Karol Kurzępa.
Jego podopieczni wiosną będą musieli bić się bardzo mocno o utrzymanie w lubelskiej klasie okręgowej. Na razie są w niej na dziewiątej pozycji. 17 zdobytych punktów nie gwarantuje jednak spokojnej wiosny, zwłaszcza, że dół tabeli wcale nie jest tak mocno oddalony od Tura. – Ekipy z dolnej części jesienią dość dobrze punktowały, dlatego nie możemy spać spokojnie. Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana – podsumowuje opiekun zespołu z Milejowa.
