Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Reprezentacja Holandii jako piąty zespół zapewniła sobie awans do 1/8 finału MŚ. Po wyrównanym meczu podopieczni Marco van Bastena pokonali Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1. Wicemistrzowie Afryki, którzy wcześniej ulegli po równie zaciętej walce Argentynie, żegnają się z mundialem, podobnie jak Serbowie i Czarnogórcy.
Holendrzy rozpoczęli spotkanie z większą werwą, w pierwszych minutach okazję na pokonanie Jean-Jacques Tiziego mieli Mark van Bommel i Robin van Persie. Ten drugi na gola nie musiał długo czekać. W 23 minucie atomowym strzałem z rzutu wolnego z 25 metrów pokonał Tiziego. Trzy minuty później Arjen Robben, wybrany na zawodnika meczu, świetnie podał ze skrzydła do znajdującego się w polu karnym Ruuda van Nistelrooya i ten zdobył drugiego gola. Mimo asysty Robbenowi i tak zarzuca się egoistyczną grę.
Po tak udanym początku wydawało się, że Holendrzy rozbiją w pył afrykańskich rywali. Tymczasem piłkarze Wybrzeża, zamiast się załamać, nabrali wiatru w żagle. Pierwsze ostrzeżenie przyszło w 33 min, kiedy Didier Zokora zza linii pola karnego uderzył w poprzeczkę. Cztery minuty później Bakari Kone wygrał rywalizację z dwoma zawodnikami holenderskimi i potężnym uderzeniem z 20 metrów zdobył kontaktowego gola. Tym samym przerwana została najdłuższa w europejskim futbolu seria meczów o punkty bez straty bramki. Holendrzy nie stracili gola w ostatnich dziesięciu spotkaniach eliminacyjnych i MŚ.
W drugiej połowie Wybrzeże było zespołem przeważającym. Mimo to wyrównanie nie padło. Najlepszą okazję mieli w 78 min, kiedy Van Persie wybił piłkę sprzed linii bramkowej po uderzeniu Didiera Drogby, najbardziej znanego piłkarza WKS. Napastnik Chelsea dostał drugą żółtą kartkę w turnieju i przeciwko Serbii już nie wystąpi.
Holendrzy pozostają niepokonani od 14 meczów. Tak długiej serii bez porażki nie ma obecnie żaden inny zespół na świecie.
Po tak udanym początku wydawało się, że Holendrzy rozbiją w pył afrykańskich rywali. Tymczasem piłkarze Wybrzeża, zamiast się załamać, nabrali wiatru w żagle. Pierwsze ostrzeżenie przyszło w 33 min, kiedy Didier Zokora zza linii pola karnego uderzył w poprzeczkę. Cztery minuty później Bakari Kone wygrał rywalizację z dwoma zawodnikami holenderskimi i potężnym uderzeniem z 20 metrów zdobył kontaktowego gola. Tym samym przerwana została najdłuższa w europejskim futbolu seria meczów o punkty bez straty bramki. Holendrzy nie stracili gola w ostatnich dziesięciu spotkaniach eliminacyjnych i MŚ.
W drugiej połowie Wybrzeże było zespołem przeważającym. Mimo to wyrównanie nie padło. Najlepszą okazję mieli w 78 min, kiedy Van Persie wybił piłkę sprzed linii bramkowej po uderzeniu Didiera Drogby, najbardziej znanego piłkarza WKS. Napastnik Chelsea dostał drugą żółtą kartkę w turnieju i przeciwko Serbii już nie wystąpi.
Holendrzy pozostają niepokonani od 14 meczów. Tak długiej serii bez porażki nie ma obecnie żaden inny zespół na świecie.
Holandia – Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1 (2:1)
Bramki: Robin van Persie (23), Ruud van Nistelrooy (26) – Bakari Kone (37).
SKŁADY
Holandia: van der Sar – Heitinga (46 Boulahrouz) Ooijer, Mathijsen, van Bronckhorst – van Bommel, Sneijder (50 van der Vaart), Cocu – van Persie, van Nistelrooy (73 Landzaat), Robben.
Wybrzeże Kości Słoniowej: Tizie – Eboue, Kolo Toure, Boka, Meite – Zokora, Kone (62 Dindane), Yaya Toure, Koffi (62 Yapi Yapo) – Kone (73 Akale), Drogba.
Żółte kartki: Robben, Mathijsen, van Bommel, Boulahrouz (Holandia) – Zokora, Drogba, Boka (WKS).
Sędziował: Oscar Ruiz (Kolumbia). Widzów: 50 000.
