Niemcy w swoim pierwszym spotkaniu na mistrzostwach świata rozgromili Australię 4:0. Bramki dla podopiecznych Joachima Loewa zdobywali Lukas Podolski, Miroslav Klose, Thomas Mueller i Cacau.
I odwdzięczyli się tak, jak tylko potrafili. Należeli do najlepszych na boisku i zdobyli po bramce, udowadniając wszystkim malkontentom, że gra w klubie to jedno, a w kadrze drugie.
Po jednym trafieniu dołożyli także młody Mueller, dla którego spotkanie z "Kangurami" było dopiero trzecim oficjalnym meczem w reprezentacji oraz Cacau.
Mający brazylijskie korzenie napastnik zaliczył prawdziwe wejście smoka, trafiając do bramki strzeżonej przez Marka Schwarzera 3 min po wejściu na boisko.
Australijczycy nie spodziewali się tak mocnej dominacji rywali i szybko zaczęły poszczać im nerwy. W efekcie otrzymali trzy żółte kartki oraz czerwoną.
Ta ostatnia była "nagrodą" dla Tima Cahilla za brutalny atak na Bastiana Schweinsteigera.
BRAMKI:
1:0 - Lukas Podolski (8), 2:0 - Miroslav Klose (26), 3:0 - Thomas Mueller (68), 4:0 - Cacau (71).
SKŁADY:
Niemcy: Neuer - Friedrich, Mertesacker, Lahm, Badstuber - Khedira, Schweinsteiger, Ozil (74 Gomez) - Mueller, Klose (68 Cacau), Podolski (81 Marin).
Australia: Schwarzer - Neill, Moore, Chipperfield, Wilkshire - Valeri, Culina, Grella (46 Holman), Emerton (74 Jedinak), Cahill - Garcia (64 Rukavytsya).
Żółte kartki: Ozil, Cacau (N) - Moore, Neill, Valeri (A).
Czerwona kartka: Tim Cahill (A) w 56 minj za faul.
Sędziował: Marco Rodriguez (Meksyk).
Widzów: 62 000.