Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kibice zasiądą dziś wieczorem przed telewizorami. Z flagami, szalikami, w biało-czerwonych koszulkach. W domach albo pubach. Bo dziś zaczyna się mundial, największe piłkarskie święto.
O godz. 18 na boisko w Monachium wybiegną reprezentacje Niemiec i Kostaryki. Polacy czekają na mecz, który rozpocznie się o godz. 21. Nasza drużyna zmierzy się z Ekwadorem. Zdaniem fachowców, od tego meczu zależy powodzenie polskich piłkarzy w całym turnieju. - Takiego wydarzenia nie można przepuścić - mówi Maciej Bielecki z Lublina, który razem z synem obejrzy spotkanie z trybun stadionu w Gelsenkirchen. - Polska musi wygrać!
Z naszego regionu wyjechała na ten mecz około setka szczęśliwców. - Większość kupiła wejściówki za naszym pośrednictwem, reszta wylosowała je w różnych konkursach - wyjaśnia Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
Pozostałym zostaje kibicowanie przed telewizorem. Największy, o powierzchni 12 mkw., czeka w hali Międzynarodowych Targów Lubelskich. - Do tego specjalny piłkarski wystrój i tysiąc miejsc przy stolikach ustawionych na... boisku - tłumaczy Jerzy Wolniak, prezes MTL. - Wszystkie bilety już dawno sprzedane. Podobnie gdzie indziej. - Spodziewamy się nawet pięciuset osób - przyznaje Andrzej Zacz vel Jacz, menedżer klubu Lawa w Puławach.
Przygotowania bywały kosztowne. - Szykowaliśmy się od miesięcy - mówi Wojciech Meryk, menedżer lubelskiego Sport Pubu. - Kupiliśmy m.in. pięć dużych telewizorów plazmowych.
- To hit ostatnich tygodni - potwierdza Marcin Bielecki z lubelskiego Media Markt. - Nie pamiętam, kiedy wcześniej sprzedaliśmy tyle telewizorów.
Za to z gadżetami jest różnie. Świetnie idą klapki w narodowych barwach. Z innymi bywa gorzej. - Liczyliśmy na większe zainteresowanie - narzeka Roman Rygner z hipermarketu Real w Lublinie.
- Większość kibiców stawia na Polskę - mówi Luiza Grzeluk z zakładu bukmacherskiego STS w Chełmie. - Oby mieli rację. Bo wszyscy liczymy, że Polska dziś zwycięży!
Z naszego regionu wyjechała na ten mecz około setka szczęśliwców. - Większość kupiła wejściówki za naszym pośrednictwem, reszta wylosowała je w różnych konkursach - wyjaśnia Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
Pozostałym zostaje kibicowanie przed telewizorem. Największy, o powierzchni 12 mkw., czeka w hali Międzynarodowych Targów Lubelskich. - Do tego specjalny piłkarski wystrój i tysiąc miejsc przy stolikach ustawionych na... boisku - tłumaczy Jerzy Wolniak, prezes MTL. - Wszystkie bilety już dawno sprzedane. Podobnie gdzie indziej. - Spodziewamy się nawet pięciuset osób - przyznaje Andrzej Zacz vel Jacz, menedżer klubu Lawa w Puławach.
Przygotowania bywały kosztowne. - Szykowaliśmy się od miesięcy - mówi Wojciech Meryk, menedżer lubelskiego Sport Pubu. - Kupiliśmy m.in. pięć dużych telewizorów plazmowych.
- To hit ostatnich tygodni - potwierdza Marcin Bielecki z lubelskiego Media Markt. - Nie pamiętam, kiedy wcześniej sprzedaliśmy tyle telewizorów.
Za to z gadżetami jest różnie. Świetnie idą klapki w narodowych barwach. Z innymi bywa gorzej. - Liczyliśmy na większe zainteresowanie - narzeka Roman Rygner z hipermarketu Real w Lublinie.
- Większość kibiców stawia na Polskę - mówi Luiza Grzeluk z zakładu bukmacherskiego STS w Chełmie. - Oby mieli rację. Bo wszyscy liczymy, że Polska dziś zwycięży!
W firmie też
Firmy wykorzystują mistrzostwa, aby organizować spotkania integracyjne dla klientów i pracowników. - Pierwszy mecz będziemy oglądać w towarzystwie 400 zaproszonych gości - mówi Robert Niedziałek, współwłaściciel hurtowni motoryzacyjnej RK Niedziałek w Lublinie. - Przygotowaliśmy telebim, grill i ulubiony napój kibiców.
Agencja PR Cumuls podeszła do sprawy inaczej. Mistrzostwa rozpocznie mecz piłki nożnej damsko-męskiej. Potem wspólne oglądanie.
Agencja PR Cumuls podeszła do sprawy inaczej. Mistrzostwa rozpocznie mecz piłki nożnej damsko-męskiej. Potem wspólne oglądanie.
