We wtorek po porannym treningu piłkarze Wisły Puławy wyruszyli w blisko 600-kilometrową podróż do Bytowa, gdzie w środę o godz. 17 zmierzą się w Pucharze Polski z rezerwami miejscowej Drutex-Bytovii.
– Rzeczywiście, to taki mały fortel ze strony gospodarzy, żeby w rozgrywkach Pucharu Polski występować przed własną publicznością. Jak podchodzimy do tego meczu? Nie po to udaliśmy się w tak daleką wyprawę, aby oddać spotkanie bez walki. Dlatego spróbujemy awansować do następnej rundy, chociaż nie ukrywam, że dokonam kilku zmian w składzie. W domu został Konrad Nowak, bo w niedzielę czeka nas mecz ligowy z Avią Świdnik. Dlatego chcę, aby Konrad przed tym spotkaniem odpoczął. Ponadto skłaniam się do dwóch innych roszad, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem – wyjaśnia trener Wisły Jacek Fiedeń.
Kto dziś awansuje do pierwszej rundy Pucharu Polski? Lepiej nowy sezon rozpoczęli wiślacy, którzy w pierwszej serii pokonali Izolatora Boguchwała 2:0. Natomiast Bytovia I w trzeciej lidze pomorsko-zachodniej zanotowała bezbramkowy remis (rezerwy Bytovii jeszcze nie grały w słupskiej klasie okręgowej).
W przypadku zwycięstwa zespół z Puław w kolejnej fazie rozgrywek zmierzy się z pierwszoligowcem. Mecze Remes Pucharu Polski na tym szczeblu odbędą się 25 i 26 sierpnia. Udział w pierwszej rundzie zapewniony ma również Hetman Zamość, który otrzymał wolny los.