Dla podopiecznych Temura Kecbaii dzisiejsze spotkanie będzie z kategorii tych o wszystko. Po porażkach z Irlandią i Szkocją nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów jeśli marzą o tym, żeby włączyć się do rywalizacji o trzecie miejsce w grupie, premiowane grą w barażach.
Biało-czerwoni mają ambitniejsze plany. Celem jest zajęcie pierwszej lub drugiej pozycji, co gwarantuje bezpośredni awans. Żeby zrealizować to zadanie z Kaukazu powinni wrócić z kompletem punktów.
Na pierwszy rzut oka zadanie nie wydaje się trudne. Reprezentacja Gruzji to już nie ta drużyna co przed laty, gdy grali w niej uznani w Europie zawodnicy, jak Kachaber Kaładze, Shota Arweładze czy sam Kecbaia. Dziś w jej składzie brakuje graczy o międzynarodowej renomie. Wyróżniają się pomocnik Spartaka Moskwa Jano Ananidze oraz skrzydłowy Genk Tornike Okriaszwili. Największa siłą Dżwarosnebi jest jednak dobra organizacja gry w defensywie.
Gruzini nastawieni są na kontrataki, przez większą część meczu koncentrując się na tym, żeby nie stracić gola. Dlatego w meczach z ich udziałem nie pada zbyt wiele bramek. Szkoci musieli zadowolić się skromnym 1:0, a Irlandczycy dopiero w 90 minucie zdołali wbić gola na 2:1. Na Kaukazie w eliminacjach mistrzostw świata bardzo męczyli się także Francuzi i Hiszpanie. Wciąż aktualni mistrzowie Europy zwycięskiego gola strzelili w samej końcówce, a Trójkolorowym ta sztuka nie udała się w ogóle.
Dlatego najważniejszym zadaniem podopiecznych Adama Nawałki będzie szybkie pokonanie bramkarza rywali. Jeżeli to się uda, gospodarze będą musieli zaatakować, co stworzy nam okazję do wyprowadzania groźnych kontrataków.
W Tbilisi w biało-czerwonych koszulkach na murawę wybiegnie prawie ten sam zespół, który ograł Niemców i zremisował ze Szkocją. Selekcjoner ma tylko kilka wątpliwości. Dotyczą obsady pozycji numer osiem (Tomasz Jodłowiec czy Krzysztof Mączyński), prawego skrzydła (Kamil Grosicki czy Paweł Olkowski) oraz schematu w ofensywie (Arkadiusz Milik z Robertem Lewandowskim w ataku i Maciej Rybus na lewy skrzydle czy Lewandowski w ataku, Milik na lewym skrzydle i Sebastian Mila jako ofensywny rozgrywający). To jednak pozytywny ból głowy, wynikający raczej z kłopotu bogactwa, objawiającego się regularnymi występami kadrowiczów w klubach i braku kontuzji.
Dzisiejszego wieczora będziemy faworytem, ale zagramy w jedenastu, podczas gdy szkoleniowiec gospodarzy będzie miał do dyspozycji dwunastu graczy. Tym dodatkowym będą kibice. Musimy nastawić się na granie przed żywiołowo reagującą publicznością. Fani na Kaukazie zawsze mocno wspierają swoich ulubieńców, a rywalom potrafią przygotować prawdziwe piekło. I to mimo, że Polacy są w Gruzji bardzo lubiani.
Czternaście spotkań eliminacji do mistrzostw Europy będzie można obejrzeć na żywo w telewizji
Dzisiaj rozpoczyna się trzydniowy maraton z eliminacjami do Euro 2016. Większość spotkań w formie transmisji bądź retransmisji zostanie pokazana w Polsacie Sport, Polsacie Sport News oraz Polsacie Sport Extra. Istnieje również możliwość wykupienia specjalnego pakietu na mecze reprezentacyjne w internetowej telewizji Ipla.
Dla polskich kibiców najciekawiej zapowiadają się spotkania grupy D, w której grają biało-czerwoni. Dziś o 20.45 wybiegną na boisko reprezentacje Niemiec i Gibraltaru oraz Szkocji i Irlandii. Zwycięstwo naszych zachodnich sąsiadów będzie formalnością. Na tyle, że golkiper ich rywali Jordan Perez publicznie pochwalił się swoim marzeniem. – Chciałbym być lepszy od bramkarza Brazylii – powiedział jednej z lokalnych gazet. Trudno nie będzie, Julio Cesar w półfinale mistrzostw świata wpuścił z Niemcami aż siedem goli.
Więcej emocji przyniesie z pewnością spotkanie Irlandii ze Szkocją. W pełnym podtekstów pojedynku największych rywali naszej reprezentacji do wyjścia z grupy, ktoś musi straci punkty. Dla nas najkorzystniejszy byłby remis.
Piątek, 14 listopada
Grupa D: Gruzja – Polska (godz. 18.00, transmisja na żywo w Polsacie i Polsacie Sport) * Niemcy – Gibraltar (20.45, Polsat Sport Ekstra) * Szkocja – Irlandia (20.45).
Grupa F : Grecja – Wyspy Owcze (20.45) * Węgry – Finlandia (20.45) * Rumunia – Irlandia Płn. (20.45).
Grupa I: Portugalia – Armenia (20.45, Polsat Sport News) * Serbia – Dania (20.45).
Sobota, 15 listopada
Grupa C: Luksemburg – Ukraina (18.00, Polsat Sport News) * Macedonia – Słowacja (20.45) * Hiszpania – Białoruś (20.45, Polsat Sport Ekstra).
Grupa G: Austria – Rosja (18.00, Polsat Sport Ekstra) * Mołdawia – Liechtenstein (18.00) * Czarnogóra – Szwecja (20.45).
Grupa E: Anglia – Słowenia (18.00, Polsat Sport) * San Marino – Estonia (18.00) * Szwajcaria – Litwa (20.45, Polsat Sport News).
Niedziela, 16 listopada
Grupa A: Holandia – Łotwa (18.00, Polsat Sport) * Czechy – Islandia (20.45, Polsat Sport Ekstra) * Turcja – Kazachstan (20.45, Polsat Sport News).
Grupa B: Belgia – Walia (18.00, Polsat Sport Ekstra) * Cypr – Andora (18.00) * Izrael – Bośnia i Hercegowina (20.45).
Grupa H: Azerbejdżan – Norwegia (18.00, Polsat Sport News) * Bułgaria – Malta (20.45) * Włochy – Chorwacja (20.45, Polsat Sport).