Krzysztof Dmoszyński zrezygnował z pracy w Górniku. Wczoraj jego dymisja została przyjęta przez Radę Nadzorczą łęczyńskiego klubu. Tymczasowym prezesem został członek zarządu – Artur Kapelko.
W styczniu stanowisko szefa "Nafciarzy”, sponsorowanych przez miasto, stracił Zbigniew Leszczyński. Nowym sternikiem, ale tylko w charakterze pełniącego obowiązki, został Szczepan Targowski, który był kiedyś zastępcą Dmoszyńskiego w płockim klubie. Ale od początku wiadomo było, że takie rozwiązanie w Wiśle jest tylko chwilowe.
Już przed tygodniem pisaliśmy, że Dmoszyński nie będzie prezesem Górnika. Mimo to na stronie kibiców zaprzeczano naszym informacjom. Na spotkaniu z łęczyńskimi sympatykami prezes także zadeklarował, iż nie zamierza odchodzić. Ale i nie wykluczył, że wkrótce może to nastąpić.
Dalszą pracę uzależniał jednak od rozmów z głównym sponsorem, dotyczących m.in. finansowego wspierania klubu. Choć nie brakowało też opinii, że było to tylko szukanie pretekstu na zmianę otoczenia. Pytany przez dziennikarzy, Dmoszyński unikał jednoznacznych odpowiedzi, lecz również nie dementował tych doniesień.
W niedzielę klamka wreszcie zapadła. Dmoszyński opublikował oświadczenie, w którym oficjalnie przyznał o swojej dymisji.
– "W związku ze złożoną przeze mnie rezygnacją z funkcji prezesa zarządu Górnik Łęczna S.A. chciałbym serdecznie podziękować wszystkim sympatykom oraz kibicom za kilkumiesięczną współpracę.
Szczególne podziękowania kieruję do członków Stowarzyszenia Kibiców Górnika Łęczna, z którymi i przy których wsparciu udało się nam zorganizować szereg imprez o charakterze charytatywnym i nie tylko.
Dziękuję również tym wszystkim, którzy na różnych forach krytykowali moje działania (szkoda tylko, że często w sposób niezbyt parlamentarny), które w ich przekonaniu źle służyły Górnikowi. Pragnę zapewnić, że nigdy nie stawiałem swoich prywatnych ambicji, czy też spraw finansowych ponad dobro Górnika.
Budowa w dużej części nowej drużyny, która by z sukcesem walczyła o ekstraklasę nie jest procesem kilkumiesięcznym, a co najmniej dwuletnim. Wiąże się to z określoną cierpliwością i właściwym zrozumieniem takiego procesu przez wszystkich zainteresowanych rozwojem Górnika” – napisał.
W poniedziałek po południu rezygnacja została przyjęta. – Pełniącym obowiązki prezesa będzie Artur Kapelko. Wkrótce ogłosimy konkurs na to stanowisko. Myślę, że w lutym wszystko się wyjaśni. Nie przewidujemy natomiast zmiany na ławce trenerskiej – powiedział Zbigniew Stopa, przewodniczący Rady Nadzorczej.
– Otrzymałem propozycję i zgodziłem się. To dla mnie nowe wyzwanie – mówi Artur Kapelko.
– Na razie będziemy pracowali w zarządzie dwuosobowym, razem z Joanną Matejak. Jest co robić. Trzeba skupić się nad polityce długofalowej Górnika, a także najbliższych tygodniach, okresie przygotowawczym i transferach. Czy będę kandydował na prezesa? Na pewno mocno się nad tym zastanowię.
Dmoszyński działał w Górniku od 30 kwietnia ubiegłego roku. Na fotelu prezesa zmienił Waldemara Piotruka.